Malkawian

Już po wyjściu z tego pokoju moją pierwsza myślą było to, że jest to jeden z pretendentów do pierwszego miejsca w Polsce. Od tamtej pory w miarę regularnie sprawdzałem progres na szczeblach rankingowej drabiny. Bardzo się cieszę, że dotarł już do samej góry, bo uważam że to jest miejsce tego pokoju. Trochę mi wstyd, że nie dołożyłem wcześniej mojej cegiełki do zbudowania tego sukcesu, ale przez długi czas brakowało mi słów do opisania emocji i radości jaką sprawiła mi zabawa w tym ER. Napiszę tylko, że jest rewelacyjny i gorąco polecam odwiedzenie go każdemu zapalonemu "uciekinierowi" (nawet tego z odległych zakątków naszego kraju).
P.S. Gdyby ktoś mnie zapytał czy jest jakiś pokój, do którego poszedłbym drugi raz, to właśnie ten(pomimo udanej ucieczki) - tyle moim zdaniem jest w nim frajdy!
pozdrawiam wszystkich i miłej zabawy.

Miła obsługa, fajne wprowadzenie, potem szybka przebierka (żeby nie było za łatwo) i zabawę po drugiej stronie drzwi (z zamkiem rzecz oczywista) czas zacząć. A jak już się przekroczy próg, to przenosimy się do zupełnie innego wymiaru. Rewelacyjnie urządzony pokój z bardzo fajnymi zadaniami do wykonania. Pewnie nie każdy sobie z nimi poradzi, ale pewność mam taką, że każdy powinien się przednio przy nich bawić. Ktoś już to kiedyś powiedział, potem ktoś napisał, a ja przyznam rację tym wszystkim, którzy stwierdzili to przede mną, że jest to pokój inny niż wszystkie. Niezależnie od poziomu zaawansowania grupy, musicie się tam wybrać... Ala chętnie Was oprowadzi po przybytku, tylko pamiętajcie: NIE potłuczcie lustra - ponoć to pecha przynosi... Powodzenia!

To był mój pierwszy pokój, z którego uciekałem (podobnie jak większości naszej grupy). Wspominam o tym, ponieważ sprawił on, że poważniej zainteresowaliśmy się wydostawaniem się z podobnych miejsc. Bardzo fajnie urządzony, oddający klimat, do tego przemyślane zagadki, niedające się zbyt szybko rozwiązać (biorę to za dobrą monetę). Muszę przyznać, że czas spędzony w tym miejscu to była jedna z najszybciej przeżytych godzin w moim życiu. Czas zdecydowanie warty poświęcenia. Dodam jeszcze, że pokój wymagający dla osób z mniejszym doświadczeniem. Niezależnie jednak od stopnia zaawansowania grupy, na pewno sprawi on dużo dobrej zabawy.
Łapcie za lupy i powodzenia!

Hmmm, na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że to zwyczajny gabinet, zwyczajnego urzędnika w jakże zwyczajnym miasteczku, ale... czy aby na pewno? Oto nadarza się okazja, by sprawdzić wiarygodność naszego burmistrza. Wyszedł ze swojego biura tylko na chwilę, więc trzeba się będzie spieszyć, żeby odkryć prawdę. Przez ten czas będziemy mogli spróbować naszych sił, rozwiązując ciekawie zaprojektowane zagadki. Myślę, że wszyscy powinni sobie z nimi poradzić bez większych problemów, gdyż zadania składają się w logiczną całość. Jeśli jednak sprawią one większe kłopoty, to zawsze można liczyć na podpowiedź ze strony prowadzących. W tym miasteczku chodzi przecież o dobrą zabawę. Powodzenia i obyście się nie zakopali w papierkowej robocie.

Fabuła, tocząca się po torach do odległego o 60 minut Londynu, jest ciekawa i zaskakująca. Wnętrze oddające klimat podróży orientalnym pociągiem i skrywające kilka przemyślanych i interesujących zagadek, sprawi dużo zabawy zarówno bardziej, jak i mniej doświadczonym osobom. Polecałbym jednak rozkręcenie się przed przejażdżką Orient Expressem i odwiedzenie innych pokoi. Jesli ktoś zdecyduje się na debiut w tym miejscu, to nie ma się co martwić, ponieważ załoga LOFT nastawiona jest na dobrą zabawę uczestników, więc nikt nie powinien wyjść od nich rozczarowany. Polecam odwiedzić. Czas na odjazd!!!