Zacznę od wystroju oraz klimatu pokoju, bo zasługuje na medal. Idealnie współgra z opowiadaną w tle historią śledztwa toczonego w tym tajemniczym kasynie. Duże przywiązanie do detali, które wywołują efekt Wow!
Na wyróżnienie też zasługuje niekonwencjonalny system podpowiedzi będący również elementem humorystycznym tego pokoju.
Ogólnie jest sporo humoru podczas wizyty w Jaskini Hazardu.
Kolejny plus to spory metraż pokojów oraz ich odmienny od siebie klimat, a zarazem spójny łączący się w większą całość.
No i na koniec najważniejszy punkt programu, czyli zagadki. Są one przemyślane i wymagają główkowania, ale nie są na tyle trudne by nie dało się dojść do rozwiązania. Zagadek jest naprawdę sporo, ale nie przytłaczają swoją ilością i z odrobinymi podpowiedziami udało nam się ukończyć pokój.
Widać że mistrz gry ma fun z prowadzenia graczy po escape roomach.
Pozdrawiamy Michał :)
Jak na razie jest to najlepszy pokój jaki dotychczas odwiedziliśmy w Escape Arena i zasługuje na 10/10.