agnieszkamchojnacka

Bardzo nam się podobało. Pokój bardzo klimatyczny, zagadki ciekawe, ale w losowych chwilach trzaski i hałasy, gaśnice światła - robią istną atmosferę horroru! Nie polecam na pierwsze spotkanie z escape roomami oraz dla osób ze słabymi nerwami. Zaimponowało mi ze w wc też czuć klimat okultyzmu. Obsługa (jedna osoba) też fantastycznie podchodzi, by wczuc się w atmosferę, chociaż nie każdemu może się to podobać.

Pokój ciekawy, zagadki zróżnicowane, niektóre od razu wiadomo jak rozwiązać, natomiast są takie, nad którymi trzeba się pogłowić. Osobiście dla mnie sporo kłódek, ale są też zagadki, które mają ciekawe rozwiązania techniczne. Było jedno zaskoczenie, gdy trzeba było zabawić się w czarodzieja :) Wadą dla mnie jedyną wadą wizualną jest to, że wielka sala ma skromny wystrój jak na sale tronową. Większość rzeczy jest tylko dla zagadek i są one dość prosto zaprojektowane. Dla mnie jest to ważne, by trochę poczuć klimat, jednak jak ktoś jara się samymi zagadkami to polecam pokój :)

Bardzo fajny pokój. Podobało mi się, że jest się zamkniętym na początku w małym pomieszczeniu i dopiero po rozwiązaniu zagadki, możesz pójść dalej. Klimat niczego sobie, na prawdę poczuliśmy się jak złodzieje, którzy wkradają się do muzeum!

Niestety ale nie będzie to pozytywna opinia. Gdybym swoją przygodę z escape roomami zaczęła od tego, na pewno bym nie chciała wracać do kolejnych...Wyszliśmy z partnerem sfrustrowani...Zagadek tyle co kot napłakał, z jednej strony informacja, że mamy nie przesuwać mebli, a z drugiej do znalezienia jednej z nich musieliśmy jeden obrócić... Wygląda to jak szkic na papierze pokoju był bardzo fajny -są dwa, trzy elementy, które były fantastyczne - ale nic po za tym. Gdyby go unowocześnić, dodać więcej zagadek polegających na myśleniu a nie szukaniu elementów, byłby na prawdę dobry. Największym atutem tego pokoju jest obsługa - bardzo miłe pracownice, zrobiły klimat, gdy się wchodziło to pokoju.

Pokój ma swój klimat. Pomimo, że nie czujesz się jak na wyspie (jest to w końcu pomieszczenie), ale jest nastrój, którego nie zaznałam w innych pokojach. Moim zdaniem na wielki plus jest to, że jest to jedyny escape room w tym miejscu i jest się jedyną grupą. Cisza, spokój, jęki z innych pokoi nie zakłócają rozgrywki. Zagadki takie na średnim poziomie trudności, wymagana podstawowa wiedza matematyczna :) Fantastyczne jest to, że jest kilka kłódek, które są w miejscach, gdzie w życiu byśmy je znaleźli (nie wciskane na siłę gdzie się da), jednak jest ich raptem kilka, większość otwiera się automatycznie po wykonaniu zadania. Osoba, która nas wprowadzała, bardzo charyzmatyczna i nie ukrywając, jak się trafi na człowieka, który nie czerpie radości z takich miejsc, a musi w nich pracować, tez potrafi zepsuć grę, a tutaj było odwrotnie. Jeżeli to pierwszy pokój tej firmy, jestem pod wrażeniem. Są pewne rzeczy, które można ulepszyć, ale tylko po to, by rozgrywka była jeszcze bardziej emocjonująca, na razie jest bardzo dobrze. Jako ciekawostkę dodam, że po dotknięciu przeklętego skarbu, partner na drugi dzień pociął się przy krojeniu chleba - skończyło się na dwóch szwach na sorze. Klątwa działa! strzeżcie się! :D

Pokój po prostu fantastyczny. Zagadki trudne, jednak nie na tyle, by nie móc samemu na nie wpaść. Wielkim plusem jest to, że jedyne kłódki jakie można w pokoju spotkać, są tam gdzie w prawdziwym życiu byśmy je znaleźli - dużo rzeczy mechaniczne się otwiera. Wizualnie jest przepiękny, zadbany o każdy szczegół, widać, że sceneria jest zrobiona przez profesjonalistów - można się bardzo wczuć w klimat. Dlatego również ze swoją grupą staraliśmy się odwzorować strojem epokę. Obsługa też dba o to, by klimat miejsca przeszedł na uczestników gry. Duża powierzchnia też robi swoje - czujesz się jak na prawdziwym podwórku. Bardzo polecam pokój wszystkim :)

Jak na razie to pokój z najlepszym klimatem, w którym byłam. Obsługa zrobiła nam fantastyczne wejście do pokoju, że już zanim weszliśmy, czuliśmy dreszczy emocji i nie ukrywajmy - dyskomfort, jednak to akurat na WIELKI plus. Sam pokój fantastycznie wykonany, dopieszczony każdy szczegół (jak wszystkie ich pokoje). Zagadki nie są trudne, ale ich pomysłowość, by nie były nudne i wpasowały się w klimat są na wysokim poziomie również wizualnym. Oczywiście brak kłódek, wszystko otwiera się automatycznie, gdy rozwiąże się zagadkę. Pokój nie jest liniowy, więc kilka osób spokojnie może znaleźć coś dla siebie (poza podziwianiem scenerii i bazgraniu się w sztucznej krwi). Jeden z tych pokoi, do którego idzie się, by poczuć atmosferę i nutkę niepokoju. Polecam wersje z aktorem, to ma coś w sobie, bo nie wiesz kiedy ktoś wypadnie za drzwi, albo kiedy coś może przestraszyć. Obawiam się, że obsługa wyrobiła nam za duży standard - inne pokoje już tak nie bawią :) Bardzo polecam!

Bardzo ciekawe zagadki, rozwiązywanie ich sprawiało bardzo dużo radości, gdyż są dość trudne. Pokój ma swój klimacik, można się wczuć w niego. Bardzo dużo przedmiotów i nie zawsze wiadomo, co jest częścią zagadki a co elementem wystroju. Razem z moją drużyna (3 osoby) udało nam się go przejść bez podpowiedzi co uważam za duży sukces :) Również klimat robił game master, który był bardzo charyzmatyczny i również z nami śmiał się na podsumowaniu z gagów, które robiliśmy podczas rozwiązywania zagadek :) Bardzo polecam pokój, chociaż jest dość trudny.

Pokój ciekawy, zagadki w intrygujący sposób zaprezentowane, największą zaletą jest brak kłódek, wszystko otwiera się mechanicznie po prawidłowym wykonaniu zadania. Jedynym minusem jest jedna zagadka, która niestety została wyłączona ze względów bezpieczeństwa, jednak nadal ją widać i osobiście z moją drużyną byliśmy jej bardzo ciekawi. Niemniej nie powoduje to, że wrażenie z pokoju są złe, wręcz przeciwnie, pomimo to dobrze się bawiliśmy. Wnętrze dobrze wykonane, zadbane o szczegóły, jednak wydaje się mały. Podczas wykonywania zagadek w ogóle nie zwraca się na to uwagi :)