Mateo :)

Pokój odwiedzony po przerwie. Zagadki logiczne i raczej średniej trudności. Po wystroju widać, że nie jest to najwyższa jakość i niestety nie nawiązuje do klimatu futuryzmu - jest raczej przeciętnie.

Grota mocy jest pokojem dość mocno monotonnym jeśli mówić o wystroju. Jest lekko mrocznie,klimatycznie, ale bez szału. Wszystko działa poprawnie, ale brakuje kilku smaczków ;)
To czego zdecydowanie brakuje to zakończenie. Wyjście wydaje się być w "losowym" momencie. Brakuje spinajacej klamry.
Fabuła jest - ale zbędna... Nic nie odnosi się do fabuły i jej aspektów, a szkoda.

Pokój dosyć wymagający. Niektóre zagadki mało logiczne, a kilka "zapychaczy" pokoju nie potrzebnych w zupełności.
Wstęp do pokoju myląco wskazywał, żeby nie robić czegoś co później okazało się niezbędne... Z niewielu pokoi jesteśmy niezadowoleni, ale ten nie jest, naszym zdaniem, godny polecenia.

Byliśmy w kilku pokojach z klimatem Harrego Pottera i ten jest zdecydowanie najsłabszy.

Klimatu nie czuć prawie w ogóle. Wystrój zdecydowanie stary i zaniedbany.
Zdajemy sobie sprawę, że właściciel może sobie pozwolić na niewiele przeróbek (pokoje znajdują się w budynku zabytkowym), ale czuć, że jest to zrobione bez polotu.
Elementy gry poklejone taśmą klejącą na odwal.

Większość zagadek opiera się na kłódkach (co nie musi być minusem) a tych jest tutaj sporo.

Zdecydowanie mała i niewymagająca propozycja dla 2-4 osób.