Dominika B,

Niby fajne elementy wystroju, ale średnio jako całokształt, nie trzyma się kupy, a same zagadki całkiem w porządku, choć bez również bez fajerwerków.
Z racji, że teamwork leżał, to byłam zmuszona brać podpowiedzi, ale obsluga nie była zbyt zorientowana co do naszego stopnia zaawansowania w wydostawaniu się z pokoju, więc nie potrafiła udzielić nam przydatnej wskazówki, a bylismy jedyną gruą w tym czasie.
Przez 45 minut niestety nie udało mam się uporać nawet z połową zadań. No trudno, może następnym razem będziemy mieć więcej szczęścia...

No powiem, że pokój bardzo zaskakujący, bo wchodzisz i klimat zupelnie jak z filmu Machulskiego.
Później jednak doznaje się drugiego efektu zaskoczenia i to jest naprawdę takie "wow", bo raczej nikt się tego nie spodziewa.
Pokój ciekawy i estetyczny, raczej nie jest trudny, więc myślę, że w sam raz dla początkujących, ale i bardzo dobry dla doświadczonych, bo ci pewnie tak jak my błyskawicznie uporają się z uwolnieniem, dzięki czemu zostanie czas na zabawę i śmieszkowanie w pokoju. &:p
Obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie, a my bardzo zadowoleni z wizyty. :)

Kiedy odwiedziłam "Amber Gold", był to jeszcze pokój testowy. Pierwsze wyjście z pokoju zajęło nam wtedy 10 minut, ponieważ z racji, że był nie do końca sprawny i znaleźliśmy pewien element przedwcześnie. :')
Cóż, obsługa była w szoku jak to zrobiliśmy, ale że w ten sposób ominęliśmy większość zagadek, powiedzieli, że jak chcemy, możemy wrócić do pokoju i momo znajomości zakończenia spróbować wyjść robiąc wszystko "jak należy". Oczywiście do pokoju wróciliśmy i mimo, że sami sobie zaspoilerowaliśmy, to doskonale się bawiliśmy przy rozwiązywaniu pozostałych zagadek.
Wiadomo, że każdy pokój jest inny, pod względem fabuły, wystroju i zagadek, ale ten naprawdę wśród reszty pokojów w których miałam okazję być, nie tylko przy Floriańskiej, wprowadza taką świeżość, bo jest w stricte określonym stylu, nieco innym niż zazwyczaj można spotkać w escaperoomach i jest to jak najbardziej na plus. Zagadki w tym pokoju są w większości na kombinowanie umysłowe, wiec najlepiej iść tam bez balastu zmęczenia mózgownicy, na przykład po ciężkim dniu w pracy czy szkole, bo można nie zaskoczyć o co w tym wszystkim chodzi. :)
Łamigłówki bardzo fajne, całokształt pokoju dla mnie troszkę w klimacie jednego z moich ulubionych filmów, a mianowicie "Vinci" (choć to tylko moje skojarzenie) i jednocześnie adekwatny do swojej nazwy "Amber Gold".
Obsługa jak zawsze przemiła, nadzoruje cały czas poczynania grupy w pokoju i w razie czego spieszy z pomocą. :)
Pokój zdecydowanie polecam moim zdaniem zarówno początkującym, jak i zaprawionym w bojach, ponieważ myślę, że dla jednych i drugich pokój będzie ciekawym doświadczeniem, choć w lokalu przy Floriańskiej trudno na którykolwiek narzekać, wszystkie są godne polecenia. :)

Pokój bardzo mi się podobał, mimo że nie miał jakiegoś porywającego klimatu, ale za to zagadki były ciekawe, dobrze przemyślane. Dużo zmyłek, ale rozłożone w etapach gry i rozplanowane w taki sposób, że nie wprowadzały większego zamieszania, za to dodawały zabawy i powodowały wybuchy (nie bomby, spokojnie ;)) śmiechu co jakiś czas przez to, że gdy na przykład pojawiał się chwilowy przestój i przeglądało się jeszcze raz wyposażenie pokoju, to nie raz rzeczy obok których się przechodziło z myślą "to jest niepotrzebne albo potrzebne, ale pozniej" okazywały się potrzebne/użyteczne/etc. i aż śmiech, że wcześniej się na to nie wpadło/nie zauważało :), po prostu bardzo dobrze przemyślany pokój.
Obsługa bardzo miła i pomocna, cały czas zaangażowana w nadzór rozgrywki.
Jedyne czego mi w tym pokoju brakuje, to jakiegoś zegara na ścianie, który pomogły w kontrolowaniu pozostałego czasu.

To był drugi pokój w Maze tego dnia i słyszeliśmy, że będzie łatwiejszy od "Bomba w pokoju". W sumie można tak powiedzieć, jeśli chodzi o stopień skomplikowania zagadek, to nie są one ciężkie, jednak może ze względu na poprzednią godzinę zabawy w pierwszym pokoju szło nam zdecydowanie ciężej. Być może nie mieliśmy już tak świeżego spojrzenia, jak przy pierwszym pokoju. Co do zagadek, to jak wspomniałam były one mało skomplikowane, ale nadrabiały ciekawym technicznie działaniem i wykonaniem.
Spodziewałam się też czegoś straszniejszego, bo będąc wcześniej w "Bomba w pokoju" obok słyszeliśmy niejednokrotnie krzyki grupy będącej w "The Ring", a już przed samym wejściem do pokoju byliśmy ostrzegani, że będzie strasznie. Mimo że przerażająco nie było, to pokój w każdej części miał bardzo ciekawy i klimatyczny wystrój, dopracowany tak, by oddawał nastrój filmu, do którego nawiązuje.
Obsługa bardzo miła i cierpliwa.
Podoba mi się też wejście do samego lokalu, ponieważ już od wejścia powoduje zaintrygowanie. :)

Pokój bardzo ciekawy.
W odróżnieniu od innych, w których miałam okazję być spotkałam tu nietypowe i niespotykane wcześniej rozwiązania.
O ile pierwsza część jest średnio klimatyczna, to druga wręcz zachwyca ilością tematycznych, niebanalnych rekwizytów, które nie są jak to często bywa statyczne, tylko ruchome, co podkręca trudność zadania. Dodatkowo pojawia się tu patent, który bardzo lubię, czyli podział na pracę w grupach, co wymaga jeszcze lepszej organizacji współpracy.
Obsługa miła i uśmiechnięta oraz pomocna.
Z pewnością polecam ten pokój, aczkolwiek może nie na pierwsze wyjście, bo mógłby niektóre początkujące grupy przerosnąć, gdyż jest bardzo bogaty w mnóstwo niełatwych zagadek.