⚜??NOWY POKÓJ T4S ??⚜
Krwawy Baron to specjalny pokój, w którym możecie wybrać wersję pokoju z aktorem lub bez. Wystarczy, że podczas robienia rezerwacji wp...
[mehr]
2-6 Spieler
60 Minuten
Abenteuer
mittel
89 Bewertungen
9
.4
9,4/10
Game Master:
9,6/10
Klima:
9,7/10
Schwierigkeitsgrad je nach Spieler:
Schwer
Anzahl von Bewertungen:
89
Niezapomniany klimat i profesjonalna obsługa. Najnowszy pokój Time4Secrets niczym nie ustępuję pozostałym pokojom tej firmy. Ciekawy i dobrze zrealizowany pokój
Krwawy baron to pierwszy steampunkowy pokój w Polsce, w którym dane było nam grać. Nie wiedzieliśmy zatem czego się spodziewać, ale byliśmy pewni, że będzie to coś naprawdę niezapomnianego. I mieliśmy rację. Krocząc śladami ekscentrycznego barona i jego wspólników przenieśliśmy się w wykreowany przez Time4Secrets świat - niezwykle imponujący, atrakcyjny i przykuwający wzrok od pierwszego wejrzenia. Nic tylko podziwiać. Gra świateł, doskonałe dekoracje i piękne rekwizyty podkreślają ogrom pracy włożoną w przygotowanie pokoju. Każdy nawet najmniejszy detal wykonany został z największą starannością. Niektóre rozwiązania techniczne są bardzo nowatorskie i niespotykane w innych pokojach. Klimat - perełka i majstersztyk. Zadania bazują na rozwiązaniach technicznych i manualnych, wymagają niekonwencjonalnego myślenia. Niestety, nam osobiście ich forma nie pasowała, momentami zabrakło nam płynnego przejścia między zadaniami i spójności fabuły. Nie zmienia to jednak faktu, że pokój jest naprawdę dopracowany i warto go poznać zwiedzając poznańskie escape roomy.
Dziękujemy Hubertowi za wspólną grę i poświęcony czas.
Absolutnie fantastyczny i ponadprzeciętny pokój! Imponująca precyzja wykonania. Bawiłam się niesamowicie.
Wspaniały klimat, a do tego logiczne, spójne i pomysłowe zagadki.
Ach, ten Baron, to był dopiero innowator i wynalazca... ;)
Cóż więcej dodać? Ten pokój koniecznie trzeba odwiedzić :)
Wspaniały, klimatyczny pokój! Urządzony naprawdę wyjątkowo i starannie. I w zupełnie innym charakterze niż pokoje, w których byłam dotychczas. Oryginalne bezkłódkowe zagadki. Sporo dystraktorów, trzeba wykazać się spostrzegawczością, a przy tym nie poświęcić zbyt dużo czasu rzeczom, które są po prostu dekoracją;) Naszej grupie udało się wyjść w ostatniej chwili, choć potrzebowaliśmy kilku podpowiedzi. Wszyscy bawiliśmy się świetnie i zdecydowanie polecamy!
Jakiś czas temu odwiedziliśmy inny z pokojów Time 4 Secrets, więc do Krwawego Barona szliśmy przekonani, że i tym razem wystrój będzie na wysokim poziomie. Jednak to, co zobaczyliśmy w tym steampunkowym ER, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Ten pokój wyznacza zupełnie nowe standardy. Jest do tego stopnia klimatyczny, że początkowo trudno oderwać się od podziwiania rekwizytów i skupić na rozwiązywaniu zagadek. Same zadania, ze względu na sporą ilość wizualnych rozpraszaczy, są wymagające i potrzebna jest spora spostrzegawczość. Dużo oryginalnych rozwiązań i mechanizmów do rozszyfrowania powoduje, że czas ucieka nieubłagalnie. Naszej ekipie odrobinę go zabrakło i tylko dzięki właścicielowi, który o kilka chwil opóźnił plan Krwawego Barona, udało się ostatecznie udaremnić zamach.
Pokój o naprawdę świetnym wystroju i klimacie. Przechodząc z miejsca na miejsce można naprawdę poczuć atmosferę Londyńskich ulic i domów epoki wiktoriańskiej, przyprawioną szczyptą steampunku.
Jest to pierwszy ER, w którym spotkałem się z przydziałem ról poszczególnym uczestnikom zabawy - niby banał, ale dodaje smaku i urozmaica rozgrywkę.
Zagadki, jak na Time4Secrets przystało, stoją na najwyższym poziomie. Brak kłódek, ciekawe mechanizmy i pomysłowe rozwiązania to niejako DNA tej firmy :)
Nasza wizyta w Krwawym Baronie zaczęła się dość nietypowo, gdyż już w łazience czekała na nas pierwsza zagadka - odnalezienie wyjątkowo pomysłowo usytuowanych ręczników papierowych. Właściciel powiedział, że on sam ich nie mógł znaleźć przez tydzień po tym jak jakiś inny pracownik jest tam umieścił i widać, że jestem doświadczony zawodnik, że mi się szybko udało xD.
Sam ER jest w steampunkowym/staroangielskim stylu. Całkiem lubię te klimaty i trzeba przyznać, że kwestia wystroju została załatwiona po mistrzowsku. Gdy byłem w steampunkowej Alicji w Krainie Czarów w Katowicach (tzn. w niestety już zamkniętym pokoju "Po drugiej stronie..."), to zachwycałem się tam właśnie super wystrojem, jakimiś dekoracjami w stylu skorpiony z zespawanych ze sobą sporych nakrętek na śrubki itd., ale trzeba przyznać, że
tutaj w Baronie wystrój jest jeszcze rząd wielkości lepszy, o ile nawet nie dwa. [Spojler] System podpowiedzi również dobrze dopasowany do tamtejszych czasów.
Co do zagadek, to trzeba przyznać, że były na dość wysokim poziomie, zarówno pod względem jakości jak i trudności :). Byłem w dość nietypowej dla siebie mniej doświadczonej niż zazwyczaj grupce znajomych . Niestety trzeba przyznać, że pokój nas dość pokonał. Tzn. podpowiedzi były nam dawane w dobrym tempie, abyśmy wyszli z grubsza akurat o czasie, więc tu plus dla obsługi za ogarnianie tempa rozgrywki, ale niestety potrzebowaliśmy ich całkiem sporo. Nawet in hindsight odnoszę wrażenie, że niektóre momenty były naprawdę trudne i pomimo tego, że mieliśmy momenty przebłysku, gdzie zrobiliśmy coś nietrywialnego, to tych, których nie ogarnęliśmy still było dużo :P. Dlatego może mój odbiór na gorąco był trochę stonowany, bo wiadomo, że fajniej się człowiek czuje jak zagadki dobrze idą, ale to wcale nie znaczy, że gorzej ocenię ten pokój - wręcz przeciwnie, doceniam nieoczywistość, różnorodność pomysłowość zagadek i uważam, że pokój stawia przed nami interesujące wyzwanie. Różnorodność, bo znajdują się i zarówno takie bardziej standardowe (ale i wtedy są pomysłowe i ciekawe), manualne, na spostrzegawczość jak i z wykorzystaniem pewnych nietypowych rekwizytów. Rekord rzędu bodajże 44 minut też mówi, że pokój zdecydowanie do łatwych nie należy.
Jedna kwestia, którą mógłbym trochę zarzucić, to że momentami pokój nie dawał odpowiedniego feedbacku, że coś zostało wykonane dobrze, że nasze akcje czymś poskutkowały. Zazwyczaj było to widoczne, ale co najmniej dwa razy musieliśmy pomimo braku sensownego feedbacku (ew. po jakimś cichutkim "pyk") uwierzyć, że jednak coś się stało i zacząć wyszukiwać potencjalnych efektów. Druga kwestia, że w pokoju znajdują się pewne zmyłki. Obecność zmyłek jest często dyskusyjna, tutaj akurat niezbyt mi przypadły do gustu. Są to jednak raczej nieduże wady w porównaniu do ogólnej jakości pokoju.
A skąd się wziął tytuł tej opinii? Najpierw czemu pt. 2. Niedawno odwiedzałem w Warszawie pokój "Napad na Bank" i tam właściciel zaskoczył mnie tym, że mnie kojarzył z grupki Fani Escape Room i pamiętał w jaki sposób odpowiedziałem na jeden z jego postów ? (był to styl, well, dość pretensjonalny ?, więcej szczegółów w mojej opinii z tego pokoju). Natomiast co do Krwawego Barona, to też pewnego dnia włożyłem swoje trzy grosze w dyskusję o Krwawym Baronie w jednym z tamtejszych postów, w którym pewna pani wyjątkowo zachwycała się nad tym pokojem (łatwo znaleźć przez szukajkę fbową) (mam nadzieję, że nikt wtedy jakoś źle nie odebrał mojej wypowiedzi, bo nie taki był mój cel, co najwyżej humorystyczny :P). I po rozmowie po grze w pokoju, jakaś taka gadka szmatka, co się podobało, no to i tamto itd i nagle kolejny raz zostałem wzięty z zaskoczenia i właściciel wręcz zacytował mój komentarz i ja takie yyy, ci właściciele to jednak mają dobrą pamięć do imion/twarzy z fb ?. Ale przyznam, że właśnie trochę przez tamtą dyskusję Krwawy Baron mnie ciekawił i był to mój first choice przy wycieczce do Poznania, no i rzeczywiście mogę się tylko przychylać do tych wszystkich pozytywnych opinii ?. Ale o innych pokojach chyba nie pisałem równie "ciekawych" komentarzy, więc na pt. 3 się prędko nie zanosi :P.
Dla escape roomowych wszędobylców mam jeszcze bonusową zagadkę - który inny pokój w Polsce ma bardzo podobny wystrój pierwszego pokoju jak pierwszy pokój Barona ? (noo, pomijając oświetlenia, które jednak sprawiają, że końcowy odbiór jest istotnie inny)? Ci, którzy już byli w Baronie mogą już zgadywać, a jak ktoś nie był, to może się pokierować trzecim zdjęciem na górze ?. Jak ktoś chciałby poznać moją wersję odpowiedzi, to aby nie spoilować powiem to w taki zawoalowany sposób, że jest to pokój, dla którego napisałem opinię 8.03.2019 (co oczywiście bardzo łatwo wyszukać wśród moich opinii i co jednoznacznie go identyfikuje).
Rewelacyjny!!! To jest jedyne okreśelnie, które przychodzi mi do głowy, gdy mam jednym słowem opisać ten pokój.
Dzień, w którym wybraliśmy się do Krwawego Barona nie był dla nas łaskawy. Na samym początku... pomyliliśmy adresy, hahahaha! Mimo, że odwiedziliśmy już wcześniej T4S i wiedzieliśmy, że Krwawy Baron mieści się w innej miejscówce, niż pokój w którym już byliśmy, odruchowo i na pamięć pojechaliśmy do znanego nam miejsca... Klops! Za 5 minut mamy zacząć grę, a my znajdujemy się w zupełnie innym miejscu Poznania. Sick! Sprint do auta i kierunek - prawidłowa miejscówka. Spóźniliśmy się 5 minut... Słabo. Ale na szczęście nie zostało nam to odjęte od czasu gry! Za to BARDZO BARDZO BARDZO dziękujemy. A co lepsze - zabrakło nam czasu na ucieczkę :/, wyszliśmy około 5 minut po czasie - i tu kolejne pokłony za to, że dostaliśmy możliwość ukończenia gry. Jakby nie ptrzeć - nie nasz dzień ;).
A co do pokoju. Od samego początku zaskakuje dbałością o szczegóły. Nawet te najmniejsze. Oryginalne zagadki, na bardzo wysokim poziomie, bardzo przemyślane, niektórym trzeba poświęcić więcej czasu i duuużo cierpliwości, a przy pokonywaniu kolejnych wykazać się niesamowitą zręcznością. No i nie ma opcji - nie obejdzie się bez współpracy grupy. Podczas pobytu w tym ER złapliśmy się na tym, że zamiast wykonywać zadania, skupialiśmy się na wystroju i podziwialiśmy pomieszczenie w którym się aktualnie znajdowaliśmy... Na prawdę - nie da rady się nie zachwycić!
Tutaj wszystko ze sobą współgra - klimat, wystrój, zadania, zagadki, fabuła - wszystko!
Jeszcze raz dziękujemy za wyrozumiałość ze strony obsługi!!!!!
Wspaniały wystrój, świetne zagadki i rozwiązania, wszystko łączy się w logiczną całość!
Widać dużo serca i ogrom pracy włożonych w ten pokój, był moment że stałam i po prostu podziwialam wystrój...
Przemiły Pan z obsługi, polecam ten ER!
Chętnie odwiedzę pozostałe pokoje tej firmy :)
Nasza wizyta w Krwawym Baronie odbyła się bezpośrednio po Eliminacjach MP2019, których wynik choć był w efekcie bardzo dobry, w tamtym momencie nie napełniał mnie optymizmem. Znałem jednak poziom Kolekcjonera i Skarbu, podchodziłem więc do pokoju w T4S z nadziejami na dobrą zabawę i poprawę samopoczucia. I nie zawiodłem się, chociaż efekt końcowy był słabszy od spodziewanego. Klimatycznie jest świetnie - steampunk w najlepszym wydaniu, mnóstwo pracy włożono w wystrój i dopieszczenie szczegółów. Nawet elementy wypełnienia nie biorące udziału w grze i niepowiązne z zagadkami zachwycają detalami. Dodatkowo fabuła jest całkiem spójna i choć mogłoby być lepiej, to w porównaniu z większością pokoi nie czułem w żadnym momencie niespójności czy "odklejenia". Niestety zagadki to już inna kwestia. Niby większość ma tematyczne uzasadnienie i siłą rzeczy wykorzystuje klimatyczny wystrój, ale pomijając świetny początek było po prostu średnio. Może to kwestia wystroju który wysoko postawił poprzeczkę, a może naszego doświadczenia i pewnej dozy stetryczenia, ale nie było WOW na które liczyłem a jedynie równy poziom. No i z perspektywy czasu uważam, że zagadek było za mało. Na plus za to różnorodność i próba odejścia od schematów. Obsługa oczywiście pełny pozytyw, [wymoderowano] Podsumowując - Baron zaskakuje wyglądem, przy którym zagadki znikają gdzieś w tle. Jednym przypadnie to do gustu i dla nich to będzie 10, my niestety przedkładamy zagadki nad wygląd, więc ocena musi być niższa. Ale nadal uważamy Barona za bardzo dobry pokój, który wyróżnia się w Poznaniu.