Wagary

Po dosyć nieciekawych wspomnieniach z Dzikiego Zachodu jednak przemogliśmy się i wybraliśmy na wagary.
Warto było!
Przede wszystkim obsługa tym razem była fantastyczna! Pan z nami porozmawiał o naszych doświadczeniach, wytłumaczył wszystko! Jedyny minus za brak historii wprowadzającej i nastawienia na klimat escape roomu.

Zagadki wszystkie tematycznie wpasowane w klimat szkolny. Nic nie było przypadkowego. Niektóre trudniejsze, bardziej złożone, do innych wymagana była spora spostrzegawczość.
Podkład dźwiękowy i wystrój sali też były na miejscu.

Nie należy się w pokoju spodziewać jakiegoś wielkiego woow, w końcu to tylko sala lekcyjna.

Ogólnie pokój przyjemny. Polecam grupom zaawansowanym jako odskocznię od pokoi nafaszerowanych technologią i wątkami fabularnymi.

Osobiście byłam zachwycona Dzikim Zachodem, więc wiedzieliśmy, że do Rybnika wrócimy. Wagary mają klimat; mają tez mnóstwo "zmyłek" i rekwizytów, które nie grają. na koniec przydarzyła nam się wpadka z kodem do kłódki. Pokój oceniam raczej jako taki dla początkujących.

Pokój bardzo fajny, oddaje świetnie klimat starej klasy. Jeśli jednak jesteście doświadczeni, może się okazać, że po 40 minutach znajdziecie kluczyk do drzwi.