Fabryka Czekolady

W przeciwieństwie do drugiego pokoju tej firmy w świecie Willego Wonki bawiliśmy się świetnie.
Dużo powiązań z jednym z naszych ulubionych filmów świetnie wkomponowanych w zagadki.
Super łamigłówki i fajne wykorzystania techniczne. Wszystko spójne i zwięzłe. Akcja reakcja i satysfakcja. Pokój ma klimat i piękne dekoracje zwłaszcza te jadalne!
Obsługa tak samo słodka jak wnętrze pokoju, ale lekko nienaturalna. Dobrze, że każdy pokój obsługuje ktoś inny.
Dzieciaki, które z nami były dawno nie miały tak dobrej zabawy jak w tym pokoju! Wyszliśmy wszyscy w mega nastrojach!

Pokój urządzony rewelacyjnie. Klimat, wyposażenie, mechanizmy oraz zagadki zgrane ze sobą i dopięte na ostatni guzik. Wiele nowoczesnych rozwiązań, powodujących efekt WOW!! Obsługa przesympatyczna ( dziękuje za miła rozmowę po wyjściu z pokoju:)). Pokój naprawdę godny polecenia zarówno początkującym chociaż juz z jakimś minimalnym doświadczeniem oraz zaawansowanym.

Od czego by tu zacząć!

Obsługiwała nas przeurocza dziewczyna, która zabawiła nas dłuuugą rozmową (część drużyny pomyliła godziny i była mocno przed czasem) na przenajróżniejsze tematy i zapewniła nam towarzystwo, póki się nie skompletowaliśmy. Dzielnie znosiła nasze przypadkowe i nieumyślne sygnały o pomoc (niektóre guziki kuszą za bardzo :) ) i przygotowała nas do gry świetnie przygotowanym wprowadzeniem.

Pokój

To jeden z najlepiej przygotowanych pokojów, w jakich miałam okazję być. Detale doprowadzone do perfekcji cudownie dodają klimat filmu Burtona. Nie ma ani jednej zagadki, która nie byłaby w klimacie przygody. Nawet pachnie tam słodyczami, z których część jest przeznaczona dla złaknionych ucieczkowiczów. Spodziewałam się dobrego pokoju po Morderstwie w Orient Expressie, jednak Fabryka Czekolady znacznie przebiła moje oczekiwania.

Mma nadzieję, że LOFT Escape otworzy wkrótce coś nowego, bo baaardzo chcę wrócić do ich scenariuszy :)

Do tego pokoju trafiliśmy ze znajomymi trochę przez przypadek i zdecydowanie jadąc tam nastawieni byliśmy na przyjemną zabawę, ale bez większego "wow". A jednak nas zaskoczono. Na początku bardzo pozytywna i miła obsługa. Pani była uśmiechnięta i nie klepała formułek wyuczonych na pamięć. Po wejściu do pokoju od razu dało się wczuć w klimat fabuły. Całość utrzymana w odpowiednim stylu, pokój wykonany z dbałością o szczegóły. Jeśli chodzi o zagadki to każdy znajdzie coś dla siebie. My byliśmy w trójkę i każdy miał zajęcie. Bardzo podobało mi się, że nie wszystko było oczywiste, ale trzymało się kupy. Wystarczyło trochę poszukać, pomyśleć, podyskutować i po chwili wiedzieliśmy już co należy robić.
I przed wszystkim - kto by nie polubił pokoju, w którym dekoracje można zjadać? :)

Fabryka czekolady jak sama nazwa wskazuje jest mega słodko! Zagadki fajne, nie nużące. Pokój bardzo ciekawy i czas w nim mija bardzo szybciutko. Tylko uważajcie na Umpa-Lumpy!

Pokój od samego wejścia powala swoją perfekcyjnie przygotowaną aranżacją. Szczególnie jadalnymi elementami dekoracji. Pokój względnie liniowy, intuicyjny, nie posiada niedopowiedzeń, które mogłyby utrudnić zabawę. Znalazło się w nim miejsce i na klasyczne zagadki i te bardziej techniczne. Przyjemny ER dający super zabawę i satysfakcję. Polecam każdemu :D

W tym pokoju nie znajdziemy mordercy ani nawet nie będziemy go szukać. Nie usłyszymy przerażających opowieści i nie będziemy odkrywać motywów zbrodni, a mimo to adrenalina podskoczy nie raz, zapewniając świetną i niezapomnianą zabawę. Wkroczyc do fabryki Willego Wonky- tyle wystarczy by przeżyć coś, co zapamiętamy na długo. usłyszymy śpiew kultowych Umpalumpów i poznamy fabrykę od zamkniętej dla zwykłych ludzi strony. Wszystko to w doskonałej aranżacji wnętrza, przez która klimat dosłownie wylewa się z tego pokoju. Różnorodność zadań sprawia, że ten pokój wyróżnia się na tle innych escape'ów. Są łamigłówki i zadania zręcznościowo-drużynowe, utrzymane we wczesniej zaserwowanym nam klimacie. Wszystko, czego możemy żądać od tego typu rozrywki, jest w Fabryce Czekolady, każdy amator escape roomów, musi spróbować w nim swoich sił i pysznych łakoci które się w nim kryją.

Obsługa ma piękne buty i jest bardzo sympatyczna ;)

Drugi raz odwiedziliśmy Loft Escape Room - tym razem przenieśliśmy się w klimaty słodkości, Umpalumpów, Willi Wonki i babeczek pieczonych w piecu. Nie żałujemy - świetnie się bawiliśmy, pojedliśmy(!) .. genialny pomysł, zagadki niestandardowe, obsługa PRZECUDOWNA. Jestem zachwycona energia i optymizmem przesympatycznej dziewczyny w ciasteczkowej bluzce! Zaczęliśmy się bawić świetnie już zanim weszliśmy do pokoju!

Przy planowaniu kolejnej, escape'owej wyprawy na Śląsk, Fabryka Czekolady od razu zwróciła naszą uwagę :) Wysokie miejsce w rankingu (i jadalne dekoracje!) zdecydowanie zachęciły nas do wizyty w Chorzowie.

Wystrój pokoju faktycznie był... słodki :) Obok scenografii nawiązującej do różnych elementów filmu, twórcy zadbali o sporo detali, takich jak rozpylony w poczekalni zapach kojarzący się z cukiernią, które dobrze budowały klimat. Wszystkie pomieszczenia wykonano starannie - i choć nie był to może poziom najlepszych ER - to wszystko było estetyczne.

Zagadki miały umiarkowany poziomie trudności i trzeba przyznać, że były bardzo różnorodne. Pojawiły się tradycyjne rozwiązania analogowe i elektronika, a obok łamania szyfrów i otwierania kłódek nie zabrakło też zadań manualnych (było ich z resztą całkiem sporo). Bardzo ciekawym elementem były zagadki "sensoryczne", z którymi spotkaliśmy się po raz pierwszy. Wszystkie łamigłówki były przy tym wpisane zarówno w klimat pokoju, jak i w fabułę zabawy.

Obsługująca nas pani była bardzo entuzjastyczna (momentami chyba aż za bardzo), przedstawiła nam rozbudowany wstęp do gry, a po zabawie omówiła z nami wszelkie wątpliwości oraz poczęstowała nas pysznymi czekoladkami :)

Podsumowując, Fabryka Czekolady to mocna, escape'owa pozycja warta odwiedzenia. Szczególnie przypadnie do gustu fanom filmu z Willim Wonką (raczej w wydaniu Johnnego Deppa) albo drużynom z młodszymi graczami, dla których pokój będzie tym bardziej wciągający.

Przechodząc przez drzwi, przenosimy się do innego świata, który spodoba się zwłaszcza fanom filmu. Znakomite (również jadalne!) dekoracje w wieloetapowym pokoju, pełne udźwiękowienie, wszystko do siebie pasuje.
Zagadki wymagają przeniesienia swoich obserwacji i pomysłów na zastosowane w pokoju mechanizmy (jeden z nich widzieliśmy dopiero 2-gi raz, więc pomysłów twórcom nie brakowało), choć nie pominięto również kilku kłódek.

Po wyjściu mieliśmy jednak kłopot z oceną pokoju. Z jednej strony, wszystko wydaje się być zrobione jak należy, z drugiej - poza 1-2 rozwiązaniami, wszystkie już gdzieś widzieliśmy, w bardziej rozbudowanych wersjach.
Stąd uznaliśmy, że ocenę należy mocno uzależnić od doświadczenia graczy: dla zaawansowanej grupy - przeciętny, dla początkujących - odlot.

Całości dopełnia jedna z najlepszych wprowadzających jakie dane nam było spotkać, dziękujemy za gościnę!