ER 1871 To Nowy Escape Room otwarty 26.12.2018 zapewniający Inny Wymiar rozrywki. Surowe, duże wnętrza, oryginalne rzadkie rekwizyty tworzą wyjątkowy klimat...
[mehr]
Informationen zur Firma
ER 1871 To Nowy Escape Room otwarty 26.12.2018 zapewniający Inny Wymiar rozrywki. Surowe, duże wnętrza, oryginalne rzadkie rekwizyty tworzą wyjątkowy klimat zabawy.
Pierwszy pokój - HORROR zyskuje bardzo dobre opinie i zdobywa uznanie zarówno początkujących i wytrawnych graczy.
Drugi pokój PostApo: Schron podbija serca graczy doświadczonych i szukających wyjątkowego wystroju pokoju.
Trzeci pokój - Niepokój uwodzi graczy podejściem z innej strony umysłu i gwarantuje wrażenia na poziomie nieprzespanej nocy po grze.
ZAPRASZAMY - przekonaj się że warto do nas zajrzeć.
Chorzów 3 maja 6, Polen
Chorzów 3 maja 6
ul. 3 Maja 6
41-500 Chorzów
Verfügbare Räume in der Abteilung Chorzów 3 maja 6
1. Up to this day the game is offered in English so I expect the game to be in English. Well I was mistaken. Almost every text or a hint in the game is in Polish. Why? Funny thing is that the gamemaster called me before the game saying that if its okay the intro to be in Polish due to technical problems and that the game is in English. Lie again. Not to mention that the gamemaster was talking in Polish at the start. In these days of AI how hard is it to translate few texts and put them in the game? Why offer the game in English then? You better remove that option from the game here on Lockme right now unless you want me to report it.
2. The room is very cold in the winter. I'd expect to get an email saying we should get warm clothes. The only info I got was that I can get dirty.
3. Constantly tipping over the rocks on the floor. I almost fell 3 times because the floor is uneven and the tiles are big and reaching out. Definitely not a safe place to play a game. Especially when you are in constant darkness all the time.
4. The game itself is very poor and cheap. Barely any electronic devices, no high-tech. Just padlocks and old furniture. Seemed like a game from 2011.
5. Just a bunch of puzzles thrown in the room. No order. No linearity. If this is how you make the game "hard" then you succeded but this kills the flow of the game and puzzles fluently following one another.
6. I liked the start of the game I have to tell and the atmosphere felt really good at the start but then it got boring and this is the first room we havent escaped after playing 80 escape games. Mainly because of the language barrier and the constant darkness.
7. Puzzles in this game were secondary. This room focuses primarly on the atmosphere and that didn't fit.
8. No chat after the game. I was amazed how gamemaster just said "thank you" after the game and that was it. Then just looked at us until we left. Basically telling us that we should go already. Ridiculous.
Conclusion: The game seems rushed, cheap and poor. Someone just said "lets make a good atmosphere game" but lets not focus on the puzzles. 340 PLN for this? Definitely not a good value for the money. Didnt feel good. Didnt feel welcome. The gamemaster wasnt good. Felt like we are bothering them. Remove the English option and save yourself the trouble from future foreign gamers.
Po opiniach spodziewałam się efektu WOW ale niestety mocno się zawiodłam.. głównym problemem tego pokoju były latarki z których tylko 1 działała co w tak ciemnym pokoju spowodowało to że tylko osoba trzymająca latarkę mogła cokolwiek zrobić a reszta stała i patrzyła co robi. Tak mocno to na frustrowało że odechciewało się praktycznie grać. Zero fabuły, jakby nie to, że przeczytaliśmy opis to w ogóle nic by nie było wiadomo. Drzwi szafy same się otworzyły bez klucza, ktoś go zapomnial chyba schować bo okazało się, że był włożony w zamek drzwi.
Strachu spodziewałam się na poziomie ,,Świętej" ale może tylko na wprowadzeniu było czuć dreszczyk emocji 🤷♀️
O ile pokój z tej firmy ,,Święta" jest moim ulubionym to ,,Niepokój" stanie po przeciwnej stronie rankingu..
Pokój dla osób o mocnych nerwach i dużej cierpliwości. Klimat miejsca zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz niesamowity. Wprowadzenie nietypowe, z którym nie spotkaliśmy się do tej pory i warto pozostawić ocenę całości do końca zabawy. Pokój godny polecenia osobom lubiącym thrillery oraz horrory, ale nie polecam osobom strachliwym oraz osobom z klaustrofobią.
klimat od samego początku idealnie wprowadza w fabułę pokoju. w lobby było ciemno i zapalone były tylko świeczki tu i ówdzie. obsługa świetnie wczuła się w rolę i wszystkie negatywne opinie na jej temat są błędne. zagadki były na odpowiednim poziomie trudności jak na średnio zaawansowany. wszystko było dopracowane, obsługa odegrała rolę perfekcyjnie, przez co naprawdę można było odczuć niepokój.
jedyne co jeszcze mogę dodać to podziwiam anielskie opanowanie obsługi. jestem w szoku, że mój długi język i odreagowywanie stresu ciągłym gadaniem nie wybiło nikogo z roli. bardzo polecam ten er wszystkim, którzy chcą poczuć "Niepokój" :)
Już od wejścia, a raczej jego opóźniania, byliśmy źle potraktowani. Rezerwacja była na 19:00, pod bramą byliśmy o 18:49 i obsługa zaczęła nas upominać że jesteśmy za wcześnie i nas nie wpuszcza, bo wypuszczają inną grupę z tego pokoju, że do nich przychodzi się na równą godzinę. Takim sposobem musieliśmy czekać na mrozie z ujemną temperaturą, bo przyjechaliśmy autobusem. 19:02 kolejne podejście do domofonu - znowu obsługa opóźniała. W końcu wpuścili nas ok 19:10, a grupa z pokoju horror dopiero wtedy wychodziła, więc tu wcale nie chodziło o żadne spojlery. Do pokoju dostaje się kaski. Jedna osoba u nas w grupie dostała za duży kask, którego potem nie dało się wyregulować i cały czas musiała trzymać się za ten kask żeby nie spadł. W pokojach nie ma żadnego odliczania czasu, poprosiliśmy Panią, żeby w połowie dała nam znać - oczywiście nikt nas nie powiadomił o niczym. Sam pokój - tylko w pierwszej części (która chyba jest w ogóle druga częścią dale nas nie wpuścili do pierwszej, która potem była za kratami a z komentarzy na lock.me domyśliliśmy się że tamta część była częścią pokoju więc chyba ucięli nam grę) były logiczne zagadki. Generalnie zagadek jest bardzo mało. Wszystko opiera się na kłódkach. Tylko jedna rzecz była zautomatyzowana. Rekwizyty są niebezpieczne. Niby są to pordzewiałe stare narzędzia typu noże (z których trzeba skorzystać, ale nie będziemy spojlerowac), ale i tak są ostre i można się skaleczyć. Pracownicy kazali zamykać za sobą każde drzwi przy przechodzeniu do następnego pomieszczenia - później sprzątali pokoje na kolejną grupę co psuło klimat bo było to wszystko słychać, również krótkofalówkę pracownika albo jakieś rozmowy. Później gdy jest się przy końcu gry to już słychać następną grupę. Pokój nastawiony na masówkę. Pokój bez aktora, ale i tak obsługa „straszy”, więc jak ktoś chce iść do pokoju, gdzie nie ma żadnego straszenia przez pracowników - odradzamy. Jedna kłódka była nieprawidłowa. Pytaliśmy się czy mamy dobry kod do kłódki - pracownik słyszał że mamy dobry i kazał nam dalej próbować. Nic nie działało - po kilku minutach znowu się pytamy, wszedł pracownik sprzątający poprzedni pokój i otworzył kłódkę bez żadnego przepraszam ani nic. W ostatnim pokoju wszedł do nas pracownik i zakończył grę. Wyszliśmy jeszcze przed końcem naszego czasu. Powód - coraz bardziej zbliżającą się kolejna grupa w tym pokoju. Na recepcji potem żadnego przepraszam ani nic, tylko zapytanie o płatność i dali nam do zrozumienia, że mamy jak najszybciej wychodzić. Totalny brak profesjonalizmu. Cena zdecydowanie za wysoka. W okolicy byliśmy w wielu escape roomach, poziomem wiele bardziej zaawansowanych tak jak np. Piekło Hazardzisty czy też Tortuga i bez problemu wszystko przechodziliśmy. Tutaj zagadki były wyjątkowo niejasne i głównie polegały na szukaniu kluczy itp., w sumie było po jednej zagadce na pomieszczenie, a pomieszczeń było 4. Były zapychacze czasu - przedmioty i formy pisemne które w ogóle NIC nie wnosiły do gry, nie zawieraLy żadnych podpowiedzi ani rozwiązań. Traci się na tym wszystkim mnóstwo czasu. W pomieszczeniach jest tak dużo różnych dziur i jest taki mrok że chodziło się i szukało nie wiadomo w sumie czego przez długi czas i obsługa, tak jak z doświadczenia zazwyczaj w takich momentach sama się odzywa przy monitorowaniu gry mówi przez krótkofalówkę że nie musimy już nic szukać albo pyta się co mamy i mówi czy coś jeszcze jest potrzebne, tutaj nie mówiła nic. Po raz pierwszy żałujemy każdej złotówki wydanej na escape room, a chodzimy od kilku miesięcy średnio raz w tygodniu.