Polska technologia liderem transportowym świata!
W czasach, kiedy podróże w kosmos stały się codziennością, wejdź na podkład TLK Interstellar - Tanich Linii...
[mehr]
2-6 Spieler
60 Minuten
Abenteuer
leicht
5 Bewertungen
Polen: 506. Platz
Bielsko-Biala: 10. Platz
7
.4
7,4/10
Game Master:
8,9/10
Klima:
7,8/10
Schwierigkeitsgrad je nach Spieler:
Leicht
Anzahl von Bewertungen:
5
Jako częsty pasażer pojazdów szynowych jestem dosyć ciekaw, jak się potoczy przyszłość tego rodzaju transportu, a TLK Interstellar obiecało to zademonstrować. Cóż, ten konkretny pociąg wygląda jak hybryda basenowej szatni ze statkiem kosmicznym Przybyszów z Matplanety, więc pod względem estetycznym w gwiazdy mnie kompletnie nie wystrzeliło. Historia jest za to całkiem ciekawa, gdyż nasza podróż na Księżyc jest okraszona humorem i pełna niespodzianek — w dodatku trochę ciekawszych niż brak warsa czy dwugodzinny postój techniczny pod Iławą. Ogólnie atmosfera pokoju była rozrzedzona jak szpitalny rosołek, ale przy locie w kosmos można się było tego trochę spodziewać.
Zagadki:
Kolorowe i w większości dosyć logiczne, ale efekty ich rozwiązywania były tak ciche i subtelne, że mogłyby zostać zagłuszone przez kroki małego pajączka w ciepłych kapciach — przy odgłosach rozwrzeszczanego pawiana, jakim się staję w momentach ekscytacji, już w ogóle nie miały szansę na przykucie naszej uwagi. Większość trudności pokoju wynikała z konieczności ciągłej inwentaryzacji stanu wnętrza i pamiętania o kontroli wszystkich znalezionych elementów, ale gdy już się zlokalizowało łamigłówkę, to jej rozwiązanie zajmowało nam mniej więcej tyle czasu co ułożenie windowsowego pasjansa urzędnikowi z 20-letnim stażem. Wyjątkiem była jedna zagadka, przy której jedyne co mogliśmy zrobić to odpalić srogie przeklinanie, licząc, że może uruchomi to jakąś techniczną magię niczym windę z “Seksmisji”. Albo rozwiązanie było zupełnie wyprane z logiki, albo kable były zupełnie obdarte z izolacji, ale wynik jest taki, że przebrnęliśmy przez to tylko za pomocą farta i uporu.
Wrażenia:
Trochę narzekam, bo pewnie podświadomie potrzebuję gdzieś wyładować stresy dnia codziennego, ale trzeba przyznać, że pokój spełniał swoją rolę rozrywkową całkiem dobrze. Na dodatek najbliższa okolica obfituje w atrakcje niczym polska plaża w parawany. Po grze poszliśmy sobie na cymbergaja i shuffleboarda, a ArcadeBee posiada jeszcze całą flotyllę różnych atrakcji, których nie mieliśmy okazji poznać. Wrażenia okołopokojowe mogą więc być niesamowicie pozytywne!
Ogólnie:
Nie najlepiej, nie najgorzej, czasem coś nie działa, ale ogólnie można się dokołatać do celu — esencja TLK została tu wydestylowana idealnie! Sam pokój to taki pozytywny średniak, idealny dla młodszej widowni albo mniej doświadczonych grupek. Polecam wpleść ten escape room w dłuższą wizytę w tej lokalizacji i może z tego wyjść naprawdę udane popołudnie!