Hades

Trochę ciężko mi się zebrać do napisania tej opinii, bo nie do końca wiem jak to zrobić tak, aby w pełni oddać odczucia, które towarzyszyły mi podczas rozgrywki. Hades to pokój na pewno oryginalny, stworzony na nieco innych zasadach niż większość pokoi, w których miałam okazję być. Było to dla mnie na pewno coś nowego, jednak nie byłam z góry negatywnie nastawiona. Wprowadzono interesującą formę pokoju nieliniowego, w którym można wiele zagadek rozwiązywać jednocześnie i żadna nie jest zależna od drugiej. Dzięki temu każdy może sobie znaleźć swoją zagadkę, która chce się zająć, a po jej rozwiązaniu znaleźć kolejną. Jest to ciekawe rozwiązanie, jednak niesie ze sobą też problemy, między innymi to, że nie zawsze wiadomo która z osób zrobiła zagadkę, dzięki której coś się otworzyło, w efekcie czego nie zawsze wiedzieliśmy, którą z zagadek robić dalej a którą już zostawić. Nie było jasnych sygnałów, że to ta konkretną zagadka zadziałała. Był jednak element pomocniczy, po którym udało nam się dojść do tego co już zrobiliśmy, a czego jeszcze nie. Myślę, że bez tego mógłby być spory problem i robilibyśmy zagadki, które już dawno zostały rozwiązane :) Podsumowując kwestie zagadek - pokój na pewno oryginalny, pomysł ciekawy, ale nad realizacją bym jeszcze coś popracowała, aby uniknąć frustracji z zastanawiania się czy udało się zagadkę rozwiązać czy też jeszcze nie.
Kolejny ważny element to wystrój, który w tym przypadku raczej nie zachwycał. Czy czuliśmy się jak w Hadesie, jakbyśmy byli martwi? No właściwie to nie bardzo. Staram się oceniać sprawiedliwie i wśród pokoi, które udało mi się do tej pory odwiedzić było wiele wspaniałych scenariuszy i wystroje, w które ktoś włożył naprawdę wiele serca (i zapewne pieniędzy),tutaj brakowało mi jakichś interesujących elementów, czegoś, co by pozwalało poczuć się jak w świecie umarłych. Wystrój jest ważnym elementem, który może albo napompować, albo wręcz zepsuć klimat i niestety w tym przypadku jest to akurat bardziej ta druga opcja. Czy jednak bawiliśmy się źle? No nie mogę tego powiedzieć. Zagadki mimo, że były różnego poziomu trudności były całkiem przyjemne w rozwiązywaniu i nie sprawiały wiele trudności. Rozgrywka przebiegła więc płynnie i bez irytacji. Pani z obsługi bardzo miła, fajnie się rozmawiało zarówno przed jak i po wyjściu z pokoju. Ocenę wystawiam więc według wytycznych tego systemu oceniania, biorąc pod uwagę całość swoich odczuć przed, w trakcie i po grze.

Poszliśmy z ekipą średnio zaawansowaną do pokoju, którego trochę się obawialiśmy. Małe doświadczenie, ale jednak doświadczenie pokazało, że pokoje nieliniowe nie należą do tych, z którymi potrafimy sobie dobrze radzić.
Tu jednak zaskoczenie. Udało nam się i to z niemałym sukcesem wypełniając wszystkie należyte zadania.
Chyba nie potrafilibyśmy jednak zakończyć działań wcześniej poddawszy się uprzednio - jesteśmy niesamowicie uparci. Na szczęście się udało i to nawet z ładnym zapasem czasu, chociaż pokój do łatwych zdecydowanie nie należy i polecam mieć jednak trochę doświadczenia, żeby nie odbić się od ściany.
Podobało nam się, nie czujemy niedosytu.
Zdecydowanie polecamy. Dziękujemy za przemiłą obsługę wspaniałej Pani. Pozdrawiamy i do zobaczenia na innych, bo Hades był naszym pierwszym spotkaniem z Podziemną Pułapką.

Odwiedziliśmy pokój tylko w dwie osoby - przy czym dla jednego z nas był to pierwszy pokój. Nie dość, że pierwszy, to jeszcze skonstruowany zupełnie inaczej niż typowy escape room! Ale wierząc, że damy radę, udaliśmy się na podróż Styksem z nadzieją, iż zaskarbimy sobie sympatię Charona poprzez odnalezienie dla niego sporej ilości mamony ;D

Wpada się do pokoju i aż nie wiadomo od czego zacząć, także zdecydowanie nie dało się w pokoju nudzić nawet przez chwilę. Zagadki bardzo różnorodne, wymagające spostrzegawczości i kombinowania - a czasem wręcz przeciwnie, lepiej bez kombinowania ;)

Z każdą monetą ekscytacja rośnie, a Charon może się nieźle ponabijać z takich dwóch śmiałków, kombinujących ile w ich mocy, żeby znaleźć dla niego więcej hajsu ;) Interakcję z Charonem zaliczam do najlepszych ever - jak w temacie opinii - niezły śmieszek z tego Charona ;D Przez całą wizytę w pokoju - mimo mroku i masy rzeczy do zrobienia - uśmiech nie schodził nam dzięki temu z twarzy.

Bardzo ciekawy pokój i jeszcze lepsza MG, która dzielnie i z wyrozumiałością nas przez to wszystko przeprowadziła, a po wyjściu mimo późnej pory poświęciła nam czas na rozmowę i dalsze śmieszkowanie ;)

Zdecydowanie polecam!

Ciekawy pokój, świetna obsługa, słaby klimat, różne typy zagadek.

Mam bardzo mieszane uczucia co do pokoju.
Zagadki ciekawe jednak uważam, że pokój nie był trudny.
Zabrakło nam tego "czegoś" i po wyjściu czuliśmy niedosyt, może oczekiwaliśmy za dużo :)
Pozycja do polecenia jednak uważam, że na tle innych nowych pokoi wypada dość słabo.

Nie wiedziałam że w Hadesie można się tak dobrze bawić :) Zagadki są różnorodne i ciekawe, a sam Charon, jak na kogoś wykonującego tak ponury zawód, ma niezłe poczucie humoru (hehehe!). W pokoju są liczne nawiązania do greckich legend, ale znajomość mitologii nie jest potrzebna. To pierwszy escape room z całkowicie nieliniową fabułą w którym byliśmy - jest to ciekawe rozwiązanie w którym wszystkie zagadki są dostępne od razu, co z jednej strony trochę zwiększa trudność pokoju, ale jednocześnie sprawia że nie da się zablokować wcześnie na jakiejś łamigłówce i stracić czas którego potem będzie brakować. Duży plus za mapkę na której można śledzić które zadania już rozwiązaliście. Przyszliśmy w 3 osoby i udało nam się zmieścić w wyznaczonej godzinie, choć nie zdobyliśmy jednej monety. Obsługa bardzo sympatyczna i skora do rozmowy o różnych escape roomach. Przydałoby się trochę poprawić zadanie z serduszkiem - za długo nic się wtedy nie dzieje, zdecydowanie pomógłby jakiś sygnał że wykonujecie poprawną czynność, np. lampka-serduszko zmieniająca stopniowo kolor z niebieskiego na czerwony

Nie mieliśmy pojęcia, że bycie martwym może być takie zabawne :D Pokój stworzony i prowadzony z humorem, który bardzo nam odpowiadał :) Zagadki świetne i nietypowe. Jednej nie udało nam się rozwiązać, ale ponieważ nie trzeba rozwiązywać ich wszystkich, to ani trochę nie popsuło nam to zabawy. Wystrój może rzeczywiście można by trochę dopracować, jednak u nas nie miało to wpływu na poziom satysfakcji z zabawy :D
Charonie, pozdrawiamy!

Po śmiertelnym wypadku budzicie się w przedsionku Hadesu . I wita was Charon który daje wam możliwość wygrania życia. Dawaj pieniążki będziesz żył . Każdego woziłem za darmo koniec tego .

Pokój jak najbardziej różni się od innych z nie musisz robić wszystkich zagadek ale jednak jest satysfakcja z rozwiązania wszystkich.

Im więcej tym więcej piniążków które zwrócą wam życie.

Polecam . Jednak uwaga na " uwaga zaraz będzie mrygać"

Pokój na pewno oryginalny pod wieloma względami. Pierwszy raz spotykam się z taką fabułą, sama rozgrywka też polega na czymś nieco innym niż zwykle, pokój w ogóle nieliniowy, przez co każdy gracz ma szansę zająć się czymś innym. Na plus ciekawe rozwiązania techniczne i różnego rodzaju efekty, które dynamizują grę. Jest to na pewno pokój warty uwagi :) Na ogromny plus przemiła obsługa, która jest skora do długich pogaduch o Escape Roomach i do późniejszego omówienia pokoju. Nie jest to może jakiś pokój petarda, ale mogę spokojnie polecić :)

Jeśli ktoś liczy na oczywisty i poukładany tryb rozwiązywania zagadek, to nie tu. W tym pokoju każdy robi co chce, kiedy chce i jak mu się podoba,dlatego momentami panuje chaos, bo ktoś coś zrobił, a ktoś nie widział i próbuje jeszcze raz..... Jednym słowem współpraca wymagana i to na najwyższym poziomie. Zagadki fajne, poza pierwszą fazą, gdzie Charonie czapki z głów za teksty, które ubawiły Nas do łez, ciut brakuje klimatu Hadesu. Ale nie czepiajmy się o drobiazgi. Grunt, że miło się bawiliśmy i zdobyliśmy wszystkie monety.
Taka Nasza mała podpowiedź, pokój dla grup początkujących, lub doświadczonej ekipy we dwie osoby.
I to o czym należy napisać, cudowna, roześmiana MG, dziękujemy za ciekawą rozmowę.