Wehikuł Czasu - Tajemnica Leonarda

Odwiedziliśmy pokój standardową ekipą.
Zaczynając od wyglądu pokoju to robi bardzo duże wrażenie (tak samo jak poczekalnia).
Zagadek jest mnóstwo, przyznam, że mieliśmy parę większych problemów i bez podpowiedzi się nie obeszło. Dlatego też pokój oceniam na trudny.
Zagadki były ciekawe, kilka z nich wymagało współpracy.
Zdecydowanie polecam, ale bardziej dla doświadczonych ekip. Exit19 trzyma poziom!

Ostatnim pokojem, który odwiedziliśmy podczas pobytu we Wrocławiu, był Wehikuł Czasu, i zaprezentował naprawdę solidny poziom!
Na początek, warto wspomnieć o - jak zawsze w Exit19 - świetnej obsłudze. W samym pokoju natomiast panuje niesamowity klimat, każdy, nawet najmniejszy element pomieszczenia go tworzy. Razem ze świetnie dopasowanymi zagadkami, pokój sprawia wrażenie prawdziwego warsztatu Leonarda. Jeśli chodzi o łamigłówki, są one bardzo nietypowe i pomysłowe. Dominują te bardziej skomplikowane, a więc pokój oceniamy jako trudny.
Podsumowując, Wehikuł Czasu to świetny Escape Room, który zachwyca zarówno klimatem, jak i zagadkami. Polecamy grupom posiadającym jakieś doświadczenie!

Bardzo fajny pokój z wystrojem i zagadkami świetnie dopasowanymi do fabuły. Zagadki różnorodne dość logiczne chciaz przy 2 mieliśmy blokadę ale się udało :). Ogólnie wszystko super ze sobą współgra. Pokój może nie należy do najtrudniejszych ale łatwy też nie jest, dlatego polecam osobom, które mają jakieś doświadczenie :).
Obsługa jak zawsze na plus - fajne wprowadzenie w grę oraz rozmowy po :)

Świetny klimat renesansowej pracowni, wszystkie elementy współgrają ze sobą i każdy świetnie się wpasowuje. Wnętrze robi ogromne wrażenie.
Zagadki bardzo logiczne, chociaż dość złożone. Nie było jednak niczego, co wydawałoby się nieintuicyjne lub naciągane. Niektóre były bardzo pomysłowe. Oprócz elektroniki pojawiają się też kłódki.
Na pochwałę zasługuję też sam wstęp, który ciekawie wprowadzał nas do gry.
Jedyne co, to brakowało w tym pokoju jakiegoś efektu zaskoczenia, zwrotu akcji, czy silnego efektu wow. Czegoś, co możnaby zapamiętać szczególnie w jakiś sposób.
Obsługa super - jak zwykle :)

Zabawa zaczyna się już na wejściu! Cała oprawa sprawiła, że naprawdę poczuliśmy się jak przeniesieni do XVI w. Elementy pokoju, zarówno biorące udział w grze jak i te dekoracyjne są świetnie wykonane, dopasowane i rozłożone.

Zagadki różnorodne, pomysłowe, wymagające kooperacji i niepowtarzalne.

Bardzo klimatyczny pokój z wieloma różnorodnymi zagadkami. Pięknie dopracowany wystrój.

Przepiękny pokój. Wykonanie pierwsza klasa. Dużo przeróżnych mechanizmów. Przestronny, nie wiadomo na czym zawiesić oko. Zdecydowanie polecam

Kolejny pokój exit19 - kolejny dowód na ich klasę.

Pokój jest w sporej części dziełem warszawskich Escapersów.
Gdy jeszcze był w Warszawie, to był całkiem wysoko w rankingu, ale patrząc na jego lockme'ową stronę odczuwałem takie "noo, pewnie kiedyś tam pójdę" (ale nie zdążyłem przed Koszalinem). Exit19 za to nie bierze jeńców, zrobili swoje czary-mary, dobrali odpowiednie zdjęcia i od razu po premierze miałem "MUSZĘ TAM IŚĆ!" (choć zeszło mi się prawie rok haha). Ciężko mi oceniać ile exit19 doszlifował i dołożył od siebie, ale w byle co nie inwestują, umieją się reklamować, a efekt końcowy jest super i exit19 tylko potwierdza swoją pozycję jako moja ulubiona firma (po późniejszym odwiedzeniu Prisona mam już zaliczone ich wszystkie 10 pozycji :)).

Pokój nie ma słabych stron. Jest piękny, dopieszczony, ma fajne zagadki.
Wystrój sprawia, że człowiek rzeczywiście czuje się jak w prawdziwej pracowni Leonarda. I do tego jeszcze ta wypasiona machina czasu.
Co do zagadek to są logiczne i bardzo dobrze wpasowane w fabułę. Co prawda miałem wrażenie, że nie wybiegały daleko za standardy, ale wszelka ich realizacja jest tip top. Swoją drogą jest bardzo duże pole do zrównoleglania poczynań, więc kompetetywne drużyny mogą powalczyć o wykręcenie naprawdę niezłych czasów (choć my nie byliśmy blisko rekordu, który aktualnie wynosi 40 min :p).

W nowej skali oceniania, którą postanowiłem zaadaptować (dokładniejszy opis na moim profilu, w skrócie 1-kiepski, 3-solidny, 5-wyjątkowy):
Wystrój, klimat i production value: 5
Zagadki i flow: 4
Coś oryginalnego: 3
Czy się dobrze bawiłem?: 4

Da Vinci took us back in time, through a exceptionally crafted time machine, which is outside the room, but kind of the star of it. The room was beautiful, if perhaps a little understated, and had many large puzzle components that made the room appear very custom-made, as opposed to a selection of sourced components. The puzzles were diverse and the premise interesting. The puzzles fit into the story and the premise of the Italian engineer/painter/scientist.

The only imperfect thing would be the pacing of the game-flow. Sometimes we had nothing to do and were desperately searching (which is fine) and then we'd solve one thing and suddenly we had way to many components and puzzles to work on at once. Not a huge problem, just food for thought.

Our game master V was super friendly and nice. She'd get an 11 if that was possible. The lobby was really, really nice. Much nicer than the "main" lobby in a neighboring house. It would make sense to send guests directly there for main bookings in my opinion.

Loved it and will definitely be back to Exit19.

Exit19 od pierwszej wizyty stało się naszą jedną z ulubionych firm oferujących pokoje zagadek. Zdrada w Breslau a zwłaszcza jej finał do teraz siedzi nam w głowie, Obłęd przyprawia o dreszcze, a Lochy Króla Artura to prawdziwa perełka nie tylko patrząc na Wrocław ale wszystkie eskejpy, które do tej pory odwiedziliśmy.

Mając takie wspomnienia z poprzednich wizyt nie sposób było po Tajemnicach Leonarda nie oczekiwać czegoś genialnego. I właśnie to zastaliśmy w środku.

To co zachwyca przy każdym pokoju Exit19 to wystrój i fantastyczne efekty audiowizualnie. Nie inaczej było tym razem i mimo, że powierzchnia gry nie jest tak okazała jak w przypadku Obłędu czy Lochów to ilość zagadek, ich zróżnicowanie i dopasowanie do fabuły zachwyca.

Z naszej strony, czyli mocno doświadczonej ekipy przemierzającej niemal całą Polskę w poszukiwaniu coraz to nowych wyzwań i doznań na największe brawa zasługuje ścieżka dźwiękowa a w niej nawiązanie do Kodu da Vinci, normalnie ciarki na plecach.... szacunek i czekamy oczywiście na więcej bowiem już nic we Wrocławiu do odwiedzenia nam praktycznie nie zostało.