Betii

Odwiedziłyśmy pokój w 4 osoby (2 z doświadczeniem, 2 bez) . Nikt z nas się nie nudził, były zagadki łatwiejsze i trudniejsze, ale każda logiczna. Niektóre rozwiązania faktycznie niespotykane.

Sherlock Holmes nie zrobił efektu wow, ale każdy dobrze się bawił.

Pokój raczej nie nadaje się na pierwszy raz dla całej grupy.

Pokój naprawdę świetny! Nie skłamię, jak powiem, ze to pokój z najlepszym klimatem!

Już wprowadzenie było wyjątkowe. Był uśmiech na twarzach! :D inaczej niż zwykle, ale w bardzo przystępny sposób. Gdybym mogła dałabym 15/10 :)

Przechodząc do samej gry. Zagadki utrzymywane w klimacie, bardzo miło rozwiązywało się je. Nie za trudne, nie za łatwe - idealne!

Obsługa super. W każdym momencie pomocna :)

Bardzo polecam wszystkim.

Jedyny minus - chyba ciężko będzie wymyślić coś lepszego :)

Zacznijmy od przywitania. Przywitały nas przez szybę 2 koty, bacznie obserwujące otoczenie :) W poczekalni, gdy mistrz gry tłumaczył zasady, można było chwilę się z nimi pobawić.

Po przejściu do pokoju - wow. Odniesienie do filmów bardzo widoczne. Czy ja na pewno jestem jeszcze we Wrocławiu?

Wystrój zdecydowanie 10/10.

Niektóre rozwiązania zagadek....jak do działa?! Naprawdę, to musiała być magia.

Pokój naprawdę super ale czegoś mi brakowało.... może trochę lepsze zagospodarowanie przestrzeni? Byliśmy w 4 osoby. Było trochę tłoczno. Myślę, że w 3 osoby byłoby idealnie.

Pokój wypełniony magią....w końcu idziemy po wróżbę. Tylko czy ta magia jest dobra?

Wprowadzenie świetne, takiego czegoś się zdecydowanie nie spodziewałam. Na plus, zdecydowanie.

Zagadki logiczne, nie zawsze należą do tych łatwych, czasem trzeba pomyśleć. Jako grupa doświadczona składająca się z 4 osób skorzystaliśmy z jednej podpowiedzi - system "niecodzienny" ;) Klimat super, można mieć lekkie dreszcze.

Warto się wybrać, nikt się raczej nudzić nie powinien.

Kurczę....weszliśmy do autobusu a nagle jesteśmy w salmolocie? Tak wygląda i tak czuć... Jakaś magia!

Bardzo pozytywne wprowadzenie, już od samego początku znalezienie się tam było przyjemne i wesołe :) Po wprowadzeniu wchodzimy do "pokoju".... ale co się dzieje?! Coś jest nie tak. Musimy sprawić, by maszyna bezpiecznie wylądowała. Jak poprzednicy pisali - są elementy zabawne a są i takie w których należy się skupić by móc powiązać jedno z drugim.

Naprawdę super to zostało wymyślone. Niby autobus, niby mało miejsca...więc jak może być to dobre? A może. I to bardzo. Przestrzeń naprawdę świetnie wykorzystana. Byliśmy w 4 osoby. Wyszliśmy bez podpowiedzi (co jest plusem, bo znaczy to że wszystko jest logiczne), bawiliśmy się 11/10! :)

Wchodzisz do pokoju. Co czujesz? A więc właśnie - czujesz, jakbyś został przeniesiony kilkadziesiąt lat wstecz. Czujesz to każdym zmysłem ;) Widać, że twórcy włożyli sporo pracy na sam pomysł oraz i wygląd pokoju.

Byliśmy w 6 osób, przy czym 2 całkowicie "świeże". Wyszliśmy chwilę przed czasem. Większość zagadek na poziomie łatwym, ale bywało kilka takich, które zajeły nam mnóstwo czasu. Szczególnie jedna ;) Mimo, że świetnie bawiłam się w pokoju, zabrakło mi tego czegoś. Musiałam skontaktować się z mistrzem gry czy aby na pewno to koniec ;)

Będę nudna ale muszę wspomnieć....początek, czyli wprowadzenie do historii jest naprawdę świetne! Tego się nie spodziewałam! Wielki plus za ten pomysł.

System podpowiedzi zdecydowanie na plus. Mimo, że może trochę bardziej "kusi" do skorzystania niż przy normalnym systemie.

Jeżeli chodzi o poziom zagadek - nie należą zdecydowanie do najłatwiejszych, ale są jak najbardziej logiczne. Przydaje się duża spostrzegawczość.

Zacznijmy od klimatu. Jest to horror (tak, bardziej wg mnie jest to horror niż thriller). Od samego wejścia czułam się lekko....zaniepokojona? Niemalże przez cały czas trzymał w napięciu. Co oczywiście bardzo na plus - takiego czegoś właśnie oczekiwałam. Klimat naprawdę - mocne 12/10. Tylko spróbuj zrobić coś co nie spodoba się motylkowi - nie puści Cię dalej tak łatwo :)

Jeżeli chodzi o zagadki - nie są super wygórowane - jeżeli chodzi o trudność. Może nie na pierwszy raz, ale sądzę, że po paru pokojach spokojnie można sobie poradzić. Wszystko jest logiczne, więcej problemów stwarza spostrzegawczość.

Jeżeli chodzi o system podpowiedzi - jest on bardzo interesujący.

Pokój naprawdę godny polecenia, co chyba z resztą widać po ocenach. Śmiało mogę polecić osobom nawet tym, które nie są fanami horrorów - warto!

Underworld to pokój rozpoczynający trylogię. Jednak ja odwiedziłam go jako ostatni.

Na dzień dobry można być pewnym, że bez komunikacji nie ruszycie się ani o krok. Będziecie non stop w tym samym miejscu - bardzo szybko można się o tym przekonać :)

Jest to pokój w którym jest pełno elektroniki. Uważam, że to plus. Większość rozwiązań w pokoju była ciekawa i oryginalna. Na minus idzie zagadka(?) manualna - zżera sporo czasu jak następuje brak koordynacji. Z resztą uważam, że nie bardzo pasuje do wystroju i klimatu.

Jeżeli chodzi o poziom - nie jest on na pewno łatwy aczkolwiek super trudnym bym go nie nazwała. Na 5 osób tylko ja miałam większe doświadczenie, 2 osoby rozpoczynały przygodę z ER, 2 były w jednym pokoju. Wykorzystałyśmy 2 czy 3 podpowiedzi (swoją drogą sposób podpowiedzi jest ok - prowadzący raczej nie mówią wprost o co chodzi) i udało nam się wyjść minutę przed czasem (dodam, że wzięłyśmy wersję 120 min, uproszczoną).

Z całej serii uważam, że jest to "najsłabszy" (o ile mogę tak powiedzieć, gdyż wszystkie pokoje są na naprawdę wysokim poziomie) pokój z trylogii. Jednak i tak warto jest go odwiedzić.

Jest jedna rzecz, za którą z chęcią odjęłabym punkt ale niestety nie mogę - brak kolejnych pokoi w Brain Code ;)

Wchodzisz do pokoju który...cóż wygląda jak cela śmierci. Wiadomo, że chcesz się z niego wydostać. Pytanie brzmi JAK?
Na pewno bez komunikacji między osobami nie uciekniesz. Pokój kładzie duży nacisk na współpracę.

Pokój ciekawy, zagadki logiczne; mimo, że chwilami mieliśmy problem, gdyż myśleliśmy, że czegoś nie wolno ruszać. Lekki minus za to, że byliśmy z osobami niepolskojęzycznymi, a jedna podpowiedź w pokoju mogła być dla nich nie jasna. Mimo wszystko nawet bez znajomości polskiego dało się to przeskoczyć.

Na pewno jest to pokój, który mogę śmiało polecić. Pokój może niekoniecznie jest odpowiedni dla grup, w których wszyscy są pierwszy raz, aczkolwiek na kolejne razy jak najbardziej ok. Byliśmy w grupie 2 doświadczone osoby + 2 które pierwszy raz miały okazję być w escape room - dzięki współpracy plus kilku podpowiedziom wyszliśmy przed czasem .