Nocne_Kochanki

Odnalezienie obrazu i dowodów przestępstwa? Niby prosta rzecz dla takiej ekipy jak nasza, ale właściciel domu aukcyjnego odpowiednio przygotował się na wszelkie tego typu sytuacje. Jego system zabezpieczeń na bardzo wysokim poziomie zdecydowanie utrudnił nam owe zadanie, ale nie uniemożliwił go. Jak przystało na najlepszych agentów specjalnych udało nam się wykonać to zadanie i rozwikłać zagadkę dzieł sztuki.
...
Pokój od początku do końca utrzymany w klimacie. Zagadki różnorodne, logiczne. Kilka rozwiązań, które były dla nas nowością. Ponad to pokój dopracowany w każdym detalu. Fajny wystrój wnętrza i świetne wyposażenie. Jeżeli chodzi o ścieżkę dźwiękową - ta również odpowiednio wkomponowana w fabułę. System podpowiedzi, choć standardowy, tutaj był zdecydowanie jedyną możliwą opcją, która współgrałaby z klimatem.
Mistrz Gry bardzo sympatyczny. Miło rozmawiało nam się z nim zarówno przed, jak i po rozgrywce.
Pokój godny polecenia :)

Trafiasz do obskurnego miejsca, ciemno, duszno, masz godzinę na wydostanie się i przeżycie... ale jaką zapłacisz cenę?
Pokój utrzymany w klimacie od początku do końca. Fajnie fabularnie rozwinięty. Zagadki nietuzinkowe, oryginalne, logiczne i na spostrzegawczość. Samo wejście do pokoju buduje napięcie, które z chwilą na chwile nie ustępuje, a jedynie co jakiś czas jest potęgowane.
Muzyka w pokoju klimatyczna, niegłośna, ciekawie dopełnia całości.
Mistrz Gry przesympatyczny. Widać było, że obserwuje naszą rozgrywkę przez cały czas. Z chęcią uciął sobie z nami pogawędkę przed i po rozgrywce.
Zdecydowanie punkt warty odwiedzenia :)

Ostatnim pokojem naszego wyjazdy była Opuszczona Piwnica. Moim zdaniem najbardziej dopieszczony i dopracowany pokój z tych 3, w których byliśmy. Klimat pokoju zdecydowanie odzwierciedla jego tytuł. Zagadek jest sporo, miejsc do szukania także. Jedna rzecz zajęła nam dużo czasu, bo zrobiliśmy ją instynktownie, a okazało się, że chodzi w niej o kompletnie co innego i musieliśmy się z nią chwilę pomęczyć. Na jedną rzecz nie wiem czy bez podpowiedzi w ogóle byśmy wpadli. Poza tym zadania do wykonania są logiczne, Pokój nie jest horrorem, nie wzbudza panicznego strachu... ale zrobiony jest tak, że człowieka trochę ponosi fantazja "a co by było gdyby..."
Ogólnie fajne przeżycie, różnorodne zagadki, ciekawe pomysły.
Obsługa sympatyczna, lokal zadbany.

Jako kolejny pokój tej firmy wybraliśmy Na Skraju Lasu.
Na początek fajny zastosowano fajny element, by wczuć się w swoją rolę.
Ten pokój jest również przestrzenny. Zagadek sporo, są logiczne - również jedna zagadka przykuła moją uwagę specjalnie (bardzo niecodzienne podejście). Są elementy w pokoju, gdzie naprawdę malutki element może człowieka zgubić. Jest też parę zagadek, gdzie po rozwiązaniu nie czujesz od razu satysfakcji, bo.... tak naprawdę nie za bardzo wiesz, co się stało. Sam wystrój pokoju jest zrobiony fajnie, zagadki wpasowują się w klimat pokoju.
Obsługa bardzo miła, sam lokal firmy bardzo zadbany i przyjazny dla grup.

Tym razem naszą czteroosobową ekipę wywiało do Gorzowa do firmy Open The Lock. Na początek postawiliśmy na pokój dla doświadczonych.
Pokój przestrzenny - niby mało elementów wystroju, a jednak człowiek i tak nie zauważa pewnych rzeczy :) Zagadki logiczne, jest ich niemało. Jedna z nich bardzo mi się podobała (lubię złożone zagadki), natomiast jedna z nich ciut mnie poirytowała (stary, zużyty mechanizm czy nasza niedokładność?). Koniec końców z pokoju udało nam się wydostać w całkiem niezłym czasie, z chyba 2 podpowiedziami. Pokój nie uważam, by był trudny. Na pewno jest dla grup współpracujących i uważnych.
Obsługa sympatyczna. Na duży plus zasługuje to, że poza tłumaczeniem kłódek Mistrzyni Gry również dała nam czas również na zmierzenie się z nimi poza pokojem (co prawda my jako grupa doświadczona nie potrzebowaliśmy tego, ale dla grup początkujących jest to zdecydowanie fajne podejście).

Pokój duży, ale.... pusty. Dekoracje są bardzo ubogie. Jeżeli chodzi o same zagadki to jest ich niewiele, nie są jakoś specjalnie oryginalne. Są dosyć logiczne - to jest ich plus. Jedna rzecz jest odmienna niż w innych er - o czym obsługa informuje na początku, więc nie a obaw, że można coś zepsuć. Natomiast samo wyjście z pokoju jest średnio przemyślane i wykonane - tak naprawdę nawet nie wiadomo, że to już koniec.
Soundtrack pokoju jest miły dla ucha, nie przeszkadza. System podpowiedzi standardowy.
Jeżeli chodzi o obsługę - tutaj minus. Skończyliśmy pokój w jakieś 24-25minut, wyszliśmy z niego, zamieniliśmy między sobą parę zdań, wróciliśmy do pokoju (chciałam coś jeszcze pokazać ekipie), po czym ponownie z niego wyszliśmy, odczekaliśmy kilka minut.... i dopiero Mistrz Gry zorientował się, że z niego wyszliśmy. Jak jeszcze widać było, że na początku obserwowano, co robimy, to potem mam wrażenie, że nikogo to już nie obchodziło.
.
.
Podsumowując:
Przestrzeń pokoju ma potencjał, ale trzeba by nad nią popracować. Z tego pokoju można by zrobić naprawdę fajną przygodę, gdyby dorzucić do niego więcej zagadek.

Od samego wejścia do lokalu aż do końca było inaczej niż zwykle....
Wejście na piętro, Mistrz Gry i jego krótki wstęp... a potem przygoda!
Nagle znajdujesz się kompletnie gdzie indziej. Bez super-mocy, jedynie współpraca może nam pomóc ocalić świat! Trzeba również uważać - w końcu to 75 piętro WALĄCEGO SIĘ WIEŻOWCA! Tylko tacy szaleńcy jak my odważyliby się wejść aż tak wysoko.
...
A teraz do rzeczy:
Pokój jest NIESAMOWITY!
Sam wystrój - od lobby po sam pokój - bardzo dopracowany, w 300% - każdy szczegół znajduje się w swoim miejscu z jakiegoś powodu. Pokój wygląda świetnie, widać, że włożono w niego masę wysiłku i czasu. Rekwizyty też idealne - świetna gratka dla fanów komiksów i filmów o SUPERBOHATERACH. Znajdziecie tutaj symbole bardzo, bardzo wielu waszych ulubieńców :)
Jeżeli chodzi o zagadki - proste, logiczne.. Jest ich sporo, są zróżnicowane, a ich rozwiązanie prowadzi do masy radości nie tylko z powodu ich rozwiązania, ale i efektów, których tutaj jest mnóstwo!
System podpowiedzi nie jest oryginalny, ale tutaj fajnie wpasowuje się w klimat.
Mistrz Gry bardzo miły, bardzo rozmowny i bardzo zaangażowany w rozgrywkę.
Pokój zdecydowanie polecam! Z grup początkujących może wyssać wszelką energię, ale na pewno wyjdą zadowolone. Grup zaawansowanych nie wymęczy, ale na pewno zrobi na nich ogromne wrażenie.

Po Freakshow musieliśmy tutaj wrócić - tym razem w trójkę.
Już sam początek nas zaskoczył i lekko 'zestresował'. Później już było tylko ciekawiej - otwierasz oczy i budzisz się w szpitalu psychiatrycznym. Rozglądasz się wkoło i.... no właśnie, co dalej? Bez współpracy nie uciekniesz. A i współpraca może okazać się ciężka... Są takie momenty, że nikt nie chce podjąć się wykonania zadania.
Jeżeli chodzi o wystrój pokoju - nie za dużo, nie za mało - tak w sam raz. Niektóre rekwizyty idealnie wpasowane w miejsce, inne ciut mniej, ale ogólnie jest na co popatrzeć i czym się zachwycić (lub zaniepokoić).
Podkład muzyczny jest dziwny, idealnie pasuje do tego miejsca. Człowiek nie wie, czego się spodziewać.
Natomiast same zagadki - proste, ale trudne do rozwiązania (Ci co byli zrozumieją :)). Są logiczne, są zróżnicowane, kilka ciekawych rozwiązań.
System podpowiedzi nie jest wielce oryginalny, ale nie wiem jaki mógłby być inny, by lepiej wpisał się w klimat :)
Obsługa bardzo sympatyczna i chętna do rozmowy po rozgrywce.
Polecam!

Powrót do Bydgoszcz i kolejny pokój od Wyjścia Awaryjnego - tym przyprowadziliśmy więcej znajomych :)

Jak przystało na pokój tej firmy muzyka i wszelka ścieżka dźwiękowa na wysokim poziomie - nie przeszkadza i fajnie wkręca w klimat.
Sam wystrój również pierwsza klasa - dużo rekwizytów, którymi świetnie się bawiliśmy pomiędzy rozwiązywaniem zagadek .
A co do zagadek - proste, fajnie wpisujące się w klimat i przede wszystkim bardzo LOGICZNE. Ich różnorodność sprawia, że nie jest nudno - od takich na spostrzegawczość, po trudniejsze, gdzie trzeba wytężyć umysł, aby je rozwiązać.
Do jednej rzeczy mogę się przyczepić - system podpowiedzi ma się nijak do klimatu pokoju - nad tym można by troszkę popracować :)
No i obsługa - cała załoga firmy to przesympatyczni ludzie, z którymi moglibyśmy stać i rozmawiać godzinami :) Mistrz Gry bardzo sympatyczny. Widać, że był skupiony na naszej rozgrywce, a po niej z chęcią z nami porozmawiał.
Pomimo tego, że Legenda Miecza jest najstarszym z 3 pokoi Wyjścia Awaryjnego to zdecydowanie polecam!

Pokój zrobiony fajnie. Przemyślany. Dużo elektroniki. Kilka bardzo ciekawych rozwiązań. Bardzo fajne [spojler] :) Zagadek jest niewiele, ale są oryginalnie zrobione i bardzo miło się je rozwiązuje. Dużo rzeczy na spostrzegawczość. Przy jednej zagadce zmieniłabym wygląd przycisku, aby grupy były absolutnie pewne o co chodzi.
Generalnie prosty, miły i sympatyczny :)