Ania B. 6

Po świetnym, pierwszym pokoju tej firmy postanowiliśmy sprawdzić jak pójdzie nam w drugiej rozgrywce.
Tematyka postapokaliptyczna to coś co z jednej strony mnie kręci, z drugiej strony momentami przeraża. Bardzo chciałam się dowiedzieć jak odbiorę pokój z tej właśnie kategorii. Już drugi raz lokalizacja i wystrój wprowadza w klimat nawet jeszcze bez wprowadzenia w historię (które oczywiście było!). "Pokój" bardzo duży, dla dwóch osób zdecydowanie jest co robić. Nachodziliśmy się za wsze czasy, musieliśmy nieźle wytężyć głowy i uruchomić współpracę na najwyższym poziomie. Ledwo udało się nam ujść z życiem, ale wiecie jak to jest - przy dobrej zabawie człowiek traci poczucie czasu :) Genialny system podpowiedzi, który niejednokrotnie wywalił mnie z butów :) Świetnie pochowane elementy gry i nieliniowe zagadki sprawiają, że trzeba mieć oczy i uszy dookoła głowy. W pokoju zastosowano kilka naprawdę świetnych mechanizmów.
Po odwiedzeniu obu pokoi wiemy, że ekipa odwaliła kawał dobrej roboty i gdybyśmy tylko mogli wpaść na trzeci pokój to na pewno byśmy to zrobili - może kiedyś ekipa 1871 wypuści kolejny, klimatyczny pokój! Trzymamy kciuki!

Osobiście zazwyczaj nie chodzę do pokoi z kategorii horror, ale tym razem za namową przyjaciół zrobiła wyjątek - i totalnie nie żałuję!
Zaczynamy od klimatycznego przyjęcia przez właścicieli w miejscu, które idealnie wkręca nas w klimat już od samego momentu przekroczenia progu. Wprowadzenie trzymające w napięciu, kilka istotnych instrukcji i działamy! W dwójkę ciężko jest się nie bać, bo albo idzie się przodem albo można zostać zjedzonym z tyłu - oczywiście żartuję ;)
W pokoju znajdziecie mnóstwo fajnych, nieszablonowych zagadek. Miłośnicy kłódek też będą tutaj zaspokojeni! Klimat pokoju sprawia, że czujemy się wkręceni w historię na maksa (albo i aż za bardzo!). Wystrój mimo swej prostoty robi genialną robotę.
Zdecydowanie polecam pokój nie tylko osobom kochającym klimat horrorów, ale nawet takim "boi dupom" jak ja :)
Na pewno jeszcze tam wrócimy!

Pokój Night Club pojawiał się w naszych propozycjach już kilka razy. Dodatkowo bardzo nam go polecono kiedy byliśmy w innym krakowskim pokoju. Będąc w Krakowie przez ponad tydzień nie mogliśmy go zatem przegapić!
Pokój jest porządnie ukryty, ale wskazówka przy adresie będzie Wam pomocna i bez trudu traficie do pokoju :)

Dwójka świetnych chłopaków z obsługi obserwowała naszą rozgrywkę z nieskrywanym zainteresowaniem, ponieważ wiedzieli, że mają do czynienia z poledancowym freakiem :D

Ale do rzeczy! Pokój genialnie przygotowany. Po wejściu poczułam się jak w swojej dawnej pracy gdzie przez 2 lata szkoliłam swoją barmańską sztukę :) Bardzo miły powrót do tamtych czasów! Mnóstwo butelek z kolorowymi trunkami, kieliszki wszelkiej maści, a w powietrzu utrzymywał się jeszcze zapach wczorajszej imprezy. Jednak jak się okazało ta impreza dla nas skończyła się nieoczekiwanie źle. Zostaliśmy przyłapani na gorącym uczynku, a teraz musimy żyć z konsekwencjami... Czy uda się nam wyjść z pokoju? Czy szereg zagadek okażę się dla nas tragiczny w skutkach?

Klimat pokoju naprawdę świetne zrobiony. Dla osoby, która ma za sobą barmańską przygodę, a obecnie pole dance to jej drugie życie to miejsce jest jak Dinseyland... z odrobiną czerwonego puszku, alkoholu i pikowanych mebli :P Widać, że chłopaki się naprawdę napracowali! Świetne rozwiązania, mnóstwo zastosowań i mechanizmów, z którymi nie spotkałam się nigdy wcześniej. Kilka rzeczy naprawdę zmyślnie ukrytych, trochę rozpraszaczy w bardzo odważnym, erotycznym stylu.
Na szczęście udało nam się wyjść w ostatnich minutach, ale nawet gdybym tam została to z pewnością miałabym co robić :P Sztuka barmańska w tym miejscu nie jest wymagana, ale zdecydowanie ułatwiła mi rozwiązanie kilku zagadek, a do tego sprawiła, że wróciły świetne wspomnienia z przeszłości.

Po wyjściu z pokoju ucięliśmy sobie naprawdę świetną rozmowę z twórcami pokoju, którzy bardzo zainteresowali się moją pole dancową pasją :)
Pokój polecamy każdemu kto ma dystans do siebie i otoczenia oraz lubi się dobrze pobawić w niecodziennym otoczeniu :) Pokój zdecydowanie dla dorosłych, łamigłówki niektóre trudne inne łatwiejsze, ale zdecydowanie ciekawe! Jeśli jesteście w Krakowie to musicie odwiedzić ten pokój! Obowiązkowo!

Dzięki chłopaki za świetną zabawę i pogawędkę ❤

Groźna choroba grasuje i zbiera swoje śmiertelne żniwa. My musimy zdobyć coś co przed nią nas uchroni. Czy uda się nam przeżyć? Czy jednak dopadnie nas śmiercionośna dżuma?

Pokój w niesamowitym klimacie. Nigdy wcześniej nie widziałam tak odjechanego pokoju, który byłby tak dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Świetna, ręczna robota przesympatycznych ludzi, którzy świetnie wprowadzili nas w klimat i atmosferę pokoju. Dreszczyk grozy, trochę pary, odgłosów pracujących maszyn. Wszystko to towarzyszyło nam w pokoju przez całą rozgrywkę.
Chyba najbardziej dopracowany, niezawodny i napakowany elektroniką pokój w jakim byliśmy.

Pokój zdecydowanie dla graczy, którzy mają za sobą już jakieś pokoje. Grupy początkujące mogłyby nie dać sobie rady, a szkoda by było ominąć którąkolwiek część rozgrywki. Udało się nam wyjść z pokoju w trzyosobowym składzie, który miał już za sobą kilka escape roomów.

Zagadki totalnie nieliniowe, bardzo manualne i mechaniczne co sprawia, że pokój jest naprawdę niesamowity, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Obowiązkowy punkt na mapie krakowskich escape roomów, ale i na mapie całej Polski.

W XVw. jeszcze nas nie było! A właśnie tam się przenosimy, aby pobuszować w świecie genialnego malarza, wynalazcy i uczonego. Oczywiście chodzi o... Leonarda da Vinci!

Świetnie zrobiony pokój, który naprawdę przywodzi na myśli kilka wieków wstecz. Zapomnijcie o kamerach, normalnym świetle i współczesnych udogodnieniach. Musicie przejść próbę da Vinci, a to na pewno nie będzie takie łatwe!

Pokój na pierwszy rzut oka prosty, ale nic bardziej mylnego. W środku zastosowano kilka naprawdę genialnych zagadek i rozwiązań, których wcześniej nie spotkałam. Zarówno miłośnicy mechanizmów, kodów jak i klasycznych kłódek będą zadowoleni.

Zdecydowanie polecam wybrać się tam większą ekipą, my byliśmy w trójkę i daliśmy radę :) Wydłużony czas gry jak najbardziej na miejscu, bo jest czego szukać.

Obowiązkowy pokój dla miłośników zarówno sztuki Leonarda jak i jego bardziej technicznej duszy :)

Pierwszy w mojej historii pokój, w którym posiadanie wybitnie wyostrzonego wzroku aż tak bardzo mi się przydało ^^

Pokój o genialnym wystroju z paroma elementami, które zmroziły mi krew w żyłach! To nie typowo horrorowy pokój, ale zdecydowanie można się w nim parę razy mocno wystraszyć i zaskoczyć (albo to ja jestem taka boidupa :P).

Zagadek było bardzo dużo i dlatego polecam wybrać się tam w minimum 3 osobowym składzie. My akurat postanowiliśmy wybrać się w 2kę i naprawdę musieliśmy nieźle zaiwaniać z przeszukiwaniem pokoju i rozwiązywaniem zagadek, ale było warto, a nasze czachy na pewno zanosiły się parą od myślenia.
Kilka zagadek było naprawdę świetnie rozwiązanych i nie spotkałam się z nimi nigdy wcześniej. Oczywiście dla miłośników kłódek i szyfrów też nie zabraknie zabawy więc możecie być spokojni :)

Obsługa genialna, niby wyszliśmy po czasie, ale za to z jaką satysfakcją! Tak żeśmy się rozgadali, że łącznie spędziliśmy tak prawie 2h! Świetna ekipa ludzi, którzy stworzyli genialny pokój i prowadzą go z pasją i iskierką w oczach ❤

Wielkie całusy i uściski od 'mikroskopijnego oczka', której nawet pantofelki i ameby nie umkną uwadze ^^ #jesteściesuper ❤

Kiedy w gre wchodzi bezpieczeństwo nasze i całej ludzkości to musimy dać z siebie totalnie wszystko. Musimy być bardzo ostrożni i uważać na ciągle przegrzewający się reaktor, system chłodzący wysiadł, a my musimy wyjść w opresji i uratować ostatnich na ziemii ludzi. Czas porozkręcać kilka śrubek i dostać się do miejsc, które są dla nas ukryte. Spryt, współpraca i logiczne myślenie to coś co z pewnością się nam tutaj bardzo przyda. Bez siebie nawzajem na pewno nie starczyłoby nam czasu, a wybuch reaktora zniszczyłby ostatnie życie na ziemii. Na szczęście mieliśmy wspaniałego Kierownika, mądrego Logistyka, przeszkolonego Łącznika z bazą oraz niezmiernie niezbędnego Robotnika, bez którego wiele prac nie zostałoby poprawnie wykonanych. Atmosfera unoszącej się pary i dźwięki ciągle pracującego reaktora przypominały nam o nieubłagalnie uciekającym czasie. Kiedy światło zminia się z czerwonego na zielone wiemy, że udało się nam zapobiec totalnemu unicestwieniu ludzkości na Ziemii. Zmęczeni ciężką pracą fizyczną, umorusani od stóp do głów, ale ze spokojnym oddechem wychodzimy z reaktora wiedząc, że teraz już nic nam nie zagraża. Misja wykonana!

Pokój niesamowity! Zupełnie inny niż wszystkie, a trochę ich już widzieliśmy. Nasza grupa składała się z już dosyć doświadczonych osób, ale i początkujących. Bez dwóch zdań współpraca i posiadanie inżyniera w grupie były kluczem do sukcesu w tym pokoju. Fajnie było pobawić się w rozkręcanie i bardziej manualne zagadki. Dziękujemy za świetną zabawę!

The best of the best. Najlepiej wykonany z najlepszymi zagadkami. Po Egipcie nasze wymagania bardzo urosły, ale Tortuga zdała egzamin i to śpiewająco. Dzięki za 'złączenie' grupy uciekającej, za super współpracę i za 'sekret leży pod różą'. Mistrzostwo. Spełniliście moje 'zagadkowe' marzenia. Miejsce bardzo klimatyczne z najzajebistszą ekipą zarządzającą ever. Chłopaki jesteście super!

Pokój bardzo klimatyczny, wręcz lekko creepy. (Wielkie dzięki za światło!!!). Kilka zagadek trochę przekombinowanych, ale z podpowiedziami jako tako dało się je rozwiązać. Zabrakło kilkunastu minut żeby się uwolnić, bo polegliśmy na jednej z ostatnich zagadek, która wydała się nam totalnie nielogiczna i zbyt naciągana. Niemniej jednak pokój fajnie i z charakterem wykonany.

Pokój dosyc prosto urządzony, ale wystrój nadrabia genialnymi zagadkami z niecodziennymi mechanizmami. Wykorzystano wiele rodzajów skrytek, których nawet bym się nie spodziewała. Jedna nawet wywołała u mnie atak płaczu ze strach ^^ ale to dobry znak! Pokój z klimatem - świetnie, że jest coś takiego w Zakopanem ;)