AdikTheOne

Od razu na wstępie napisze że pokój nie jest łatwy, ledwo udało nam się wyjść (41 sekund przed końcem czasu)

Na wyróżnienie zasługuje mistrz gry, który grając różne role, pomagał nam przebrnąć przez pokój i upewniał się czy wszystko przebiega nam poprawnie, nie zawiódł nas. Plus czasem mieliśmy dzieki niemu kilka śmiechów, także nudno nie było.

W pokoju jest kilka mechanizmów, których nie spotkałem (i pewnie nie spotkam) w żadnym Escape Roomie w Szczecinie. Jeden z tych pokoi gdzie trzeba dosłownie przeszukać każdy cal pokoju, niektóre rzeczy są na prawdę sprytnie pochowane. Jestem tez pełen podziwu z jednej zagadki, której elementy do rozwiązania znajdujemy na przestrzeni ponad połowy rozgrywki, a jakaż to satysfakcja jak się to wszystko rozwiąże :)

W Escapadzie Stary Dwór to bez wątpienia najlepszy pokój, ale Operacja Arka też zrobiła na nas niemałe wrażenie, także polecam gorąco! :)

Kilka prostych zagadek, dzięki którym każdy nowicjusz zrozumie na własnej skórze o co chodzi z tymi Escape Roomami. Za niewielkie pieniądze na prawdę warto spróbować, nawet jeżeli ma się doświadczenie w pokojach, by spróbować pobić rekord i dołączyć do top 30 :D Mi i narzeczonej zabrakło pół minuty żeby się tam znaleźć :D

Po wyjściu z tego pokoju ogarnął mnie strach (sam pokój był straszny, ale ja nie o tym), boję się że nie spotkam w Szczecinie pokoju w którym będę się bawił tak samo, lub lepiej niż w Starym Dworze. Serio.

Wystrój, klimat, narracja, mistrz gry, obsługa, wszystko to jest strzałem w 10. Czy pokój jest straszny, oczywiście, gwarantuję że przynajmniej raz podskoczycie ze strachu, może nawet dojść do momentu gdzie będziecie się mogli bać wziąć jakiś przedmiot lub wejść/przejść gdzieś, jak już napisałem klimat robi swoje.

Zagadki świetne, pokój łatwy nie jest ale zagadki dają na prawdę mnóstwo satysfakcji po rozwiązaniu ich, zwłaszcza ostatnia. A ostatnia rzecz którą trzeba zrobić żeby wydostać się z pokoju? Czułem się jak w zakończeniu prawdziwego filmu horroru rodem z Hollywood.

Pokój jest moim 7 pokojem w jakim w życiu byłem i na prawdę polecam z całych sił ludziom z jakimkolwiek doświadczeniem z Escape Roomami by na niego poszli, wart jest każdej złotówki.

Na wstępie napiszę że meble w chatce są normalnych rozmiarów, nie spodziewajcie się ze wszystko będzie większe, bo to chatka Hagrida ;)

Zabawa była przednia, mimo kilku momentów gdy na parę minut stawaliśmy w miejscu i nie wiedzieliśmy co robić. Na szczęście mistrz gry nie zostawiał nas bez podpowiedzi.

Tajemne przejścia zrobiły na mnie wrażenie, tak samo jak kilka zagadek. Jedna z nich prawie pod sam koniec była nieco dziwna, mimo że robiliśmy co powinniśmy, nie wychodziło nam to do końca poprawnie, ostatecznie dalismy radę jednak popracowałbym nad udoskonaleniem tej jednej. Poza tym polecam gorąco pokój ludziom którzy własnie rozpoczeli swoją zabawę z Escape Roomami, na prawdę warto. Jeżeli jednak nie byłeś/aś nigdy w żadnym, ten pokój może okazać się za trudny.