LockYou

Dwuosobową ekipą odwiedziliśmy ten escape room tuż po otwarciu. Żadna recenzja nie odda wyjątkowości tego pokoju – widać, że był tworzony przez osoby, które kochają to co robią, a dodatkowo mają ogromne doświadczenie w branży. Escapers z każdym kolejnym pokojem stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej, a mimo to za każdym razem zachwyca i powoduje, że marzy się o kolejnym spotkaniu w ich wnętrzach. Tylko oni potrafią stworzyć podczas rozgrywki tak wyjątkowy klimat ściśle łączący się z przedstawianą historią. Choć jesteśmy grupą doświadczoną i staramy się wychwytywać wszystkie fabularne powiązania, by jeszcze pełniej doświadczać gry, tutaj były one tak dopracowane, że nie trzeba było nad nimi myśleć, po prostu się przeżywało rozgrywaną historię. Scenografia zapierała dech w piersiach – mnogość i jakość elementów wykonanych własnoręcznie zdumiewa. Samo obejrzenie „Cyrku dziwadeł” sprawiłoby mi przyjemność, nawet bez rozwiązywania zadań. Liczba czekających na nas zagadek była optymalna. Były one ciekawe, różnorodne, a co najważniejsze nietuzinkowe. Rozgrywka przez większość czasu toczyła się w sposób liniowy. Jeśli chodzi o aspekt techniczny w pokoju zdecydowanie dominowały ciekawe rozwiązania elektroniczne. Nie zabrakło też elementów zaskoczenia, ale nie będę nic o nich pisać – pójdźcie i sami zobaczcie ;) Dodatkowymi zaletami były bardzo klimatyczny system podpowiedzi, zamykane na kluczyk szafki, w których można było pozostawić rzeczy na czas gry, a także możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia. Właściciele są przemiłymi i bardzo profesjonalnymi osobami. Po zakończeniu zabawy chętnie omówili z nami jej przebieg. Podsumowując, w mojej opinii jest to najlepszy pokój w Polce i uważam, że totalnie każdy powinien go odwiedzić.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem. Zawsze kiedy myślimy, że już nic nas nie zaskoczy i mamy zamiar odpuścić sobie zmagania z pokojami ucieczek, w FunEscape otwiera się nowy pokój, który budzi w nas tak wiele pozytywnych emocji, że nie możemy doczekać się kolejnego wypadu do ER. Ale od początku… stworzony wewnątrz klimat jest totalnie niesamowity i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach (muzyka, rekwizyty, efekty specjalne – wszystko do siebie pasuje i jest zdecydowanie nietuzinkowe). Jeden z efektów totalnie mnie zaskoczył i sprawił, że chyba najbardziej w całym moim życiu wczułam się w rozgrywkę. W pokoju czekała na nas optymalna liczba zagadek o umiarkowanym poziomie trudności. Różnorodność zadań (zagadki logiczne, manualne, na spostrzegawczość) sprawi przyjemność nawet najbardziej obeznanym ze światem ER grupom. Rozgrywka toczyła się w sposób liniowy. Jeśli chodzi o aspekt techniczny w pokoju było mnóstwo elektroniki, choć i dla amatorów wpisywania szyfrów coś się znajdzie ;) Dodatkowymi zaletami były: i) zamykane na kluczyk szafki, w których można było pozostawić rzeczy na czas gry; ii) możliwość płatności kartą; iii) możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia po zakończonej grze. Obsługa była przesympatyczna i bardzo profesjonalna. Widać, że zależy jej na ciągłym udoskonalaniu swoich pokoi, bowiem po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg. Podsumowując, polecam ten pokój zarówno ekipom początkującym, jak i zaawansowanym, bowiem każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem. Udało nam się wyjść kilkanaście minut przed upływem regulaminowego czasu gry bez korzystania z podpowiedzi. Uważam, że pokój będzie odpowiedni dla dwuosobowych ekip o wysokim stopniu zaawansowania, jak i dla większych grup rozpoczynających swoją przygodę z tego typu rozrywką. W pokoju panował nastrojowy półmrok. Stworzony wewnątrz klimat całkiem nieźle odzwierciedlał moje wyobrażenia, jednak ogólny odbiór całości zaburzały wystające w niektórych miejscach kabelki czy też widoczne dla oczu gracza różne techniczne mechanizmy. Wbrew temu, co pisze wielu Użytkowników pokój nie wydawał mi się straszny/przerażający. Wewnątrz czekała na nas średnia liczba, stosunkowo prostych zadań. Przez większość czasu rozgrywka toczyła się liniowo. Jeśli chodzi o aspekt techniczny - w pokoju znajdowały się zarówno zwykłe zabezpieczenia szyfrowe, jak i rozwiązania elektroniczne. Obsługa była niesamowicie miła i profesjonalna. Po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem. Udało nam się wyjść w ostatnich minutach regulaminowego czasu, acz bez podpowiedzi się nie obyło. Dlatego zdecydowanie polecam odwiedzić ten pokój w liczniejszym składzie. Stworzony wewnątrz klimat bezbłędnie oddawał to czego się spodziewaliśmy. Każdy szczegół (łącznie z podpowiedziami) był przemyślany i dopracowany. Niewątpliwą zaletą jest fakt umiejscowienia czekających na nas zadań w fabule. Czekających na nas zagadek było naprawdę dużo. Mimo że nic nie sprawiło nam większych trudności, a zadania rozdzielaliśmy i wykonywaliśmy symultanicznie, przez cały czas gry mieliśmy pełne ręce roboty. Pod względem liczby, różnorodności i nietuzinkowości zadań była to naprawdę satysfakcjonująca i pasjonująca rozgrywka. Jeśli chodzi o aspekt techniczny to myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie - w pokoju były zarówno ciekawe rozwiązania technologiczne, jak i zwykłe szyfrowe zamki. Obsługa była niesamowicie miła i profesjonalna. Po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg. Miłym akcentem na koniec wizyty była możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia. Podsumowując, jest to bardzo ciekawa propozycja dla fanów ER, która w mojej opinii jest obecnie jednym z największych wyzwań w stolicy.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem. Udało nam się wyjść w regulaminowym czasie gry, jednak grupom mniej zaawansowanym na pewno przyda się dodatkowa para rąk do pomocy. Firma Escape Me zdążyła mnie już przyzwyczaić do pięknego i klimatycznego wykończenia wnętrz swoich pokoi, więc poprzeczka została zawieszona wysoko. Mimo to, to co zastaliśmy w pokoju zupełnie nas zaskoczyło. Na ponad godzinę zapomnieliśmy, że jesteśmy w centrum dużego miasta i w pełni oddaliśmy się rozgrywce. Całości dopełniała klimatyczna muzyka i dźwiękowy system podpowiedzi. Wewnątrz czekało na nas dużo zadań o zróżnicowanym poziomie trudności. Zagadki były naprawdę oryginalne, mimo że odwiedziliśmy już ponad 100 pokoi niektóre rozwiązania zaskoczyły nawet nas – ciężko opisać radość jaką się w takich momentach przeżywa  Rozgrywka przez większość czasu toczyła się nieliniowo, co będzie sporą zaletą dla większych grup. Jeśli chodzi o aspekt techniczny w pokoju dominowały ciekawe rozwiązania elektronicznie. Jest to najbardziej zaawansowany technologicznie pokój, jaki widziałam w Trójmieście. Obsługa była niesamowicie miła i profesjonalna. Po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg. Miłym akcentem na koniec wizyty była możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia. Podsumowując, jest to pokój z nowatorskimi zagadkami uatrakcyjniony nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. Uważam, że każdy miłośnik ER powinien stawić mu czoła.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem i według mnie była to optymalna liczba graczy (choć w przypadku grup o niższym poziomie zaawansowania dodatkowa para rąk na pewno się przyda). Firma FunEscape przyzwyczaiła mnie do tego, że zawsze dopracowuje wystrój swoich pokoi w 100%. Tym razem także nie zawiodła, klimat stworzony w pokoju był bezbłędny – każdy element był przemyślany i wykonany z największą starannością, a zagadki skrzętnie realizowały przedstawianą fabułę. Wewnątrz czekało na nas sporo zadań o zróżnicowanym poziomie trudności. Rozgrywka przez większość czasu toczyła się w sposób liniowy. Jeśli chodzi o aspekt techniczny to każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – było trochę kłódek i sporo ciekawych rozwiązań technicznych. Dodatkowymi zaletami były: i) zamykane na kluczyk szafki, w których można było pozostawić rzeczy na czas gry; ii) możliwość płatności kartą; iii) możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia po zakończonej grze. Obsługa była przesympatyczna i bardzo profesjonalna. Widać, że zależy jej na ciągłym udoskonalaniu swoich pokoi, bowiem po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg. Podsumowując, według mnie jest to najlepszy pokój pod względem merytorycznym w FunEscape i każdy, kto choć trochę lubi ER powinien stawić mu czoła.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem. I choć nam udało się wyjść ze sporym zapasem czasu to myślę, że w pokoju będą się dobrze bawiły także grupy bardziej liczne od naszej, a o mniejszym stopniu zaawansowania. Druga lokalizacja „Domu Zagadek” jest oddalona od najczęściej uczęszczanych ulic centrum, jednak umożliwia zagospodarowanie dużej przestrzeni na potrzeby poszczególnych rozgrywek. Klimat stworzony wewnątrz był niesamowity, a co najważniejsze oryginalny. Liczba nawiązań do tematu przewodniego w wystroju i zagadkach nie miała końca. Całości dopełniała idealnie pasująca muzyka. W pokoju czekała na nas ogromna liczba różnorodnych zadań (nie zabrakło żadnego ich rodzaju – były zręcznościowo – manualne, matematyczne, logiczne i te na spostrzegawczość). Większość z nich była stosunkowo prosta, jednak nawet w najmniejszym stopniu nie odbierało to satysfakcji z zabawy. Rozgrywka przez większość czasu toczyła się w sposób nieliniowy. Jeśli chodzi o aspekt techniczny w pokoju było sporo kłódek (jak dla mnie chyba trochę za dużo) oraz wiele ciekawych i niespotykanych rozwiązań techniczno - elektronicznych. Dodatkową zaletą były szafki zamykane na kluczyk, w których można było pozostawić rzeczy na czas gry. Obsługa była niesamowicie miła i profesjonalna. Po zakończonej zabawie chętnie omówiła z nami jej przebieg. Miłym akcentem na koniec wizyty była możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia. Podsumowując, jest to bardzo ciekawa propozycja zarówno dla escaperoomowych wyjadaczy, ekip początkujących, jak i rodzin z dziećmi.

Wraz z doświadczonym partenerem mieliśmy przyjemność odwiedzić ten escape room jeszcze w fazie testów (naszym zdaniem będą się w nim dobrze bawiły zarówno grupy dwuosobwe, jak i te bardziej liczne). Pokój zrobił na nas ogromne wrażenie i nie wiedzieliśmy miejsca, w których można byłoby coś dopracować (a wiemy, że właściciele chcieli dodać jeszcze kilka „smaczków”). Zaczynając jednak od początku, stworzony wewnątrz klimat oraz przemyślana organizacja przestrzeni, jak zwykle w przypadku tej firmy, były bezbłędne. Własnoręcznie wykonane rekwizyty idealnie oddawały ducha epoki, a postawione przed nami zadania ściśle wiązały się z motywem przewodnim. Ponadto pierwszy raz spotkaliśmy się z tak ciekawym oraz klimatycznym wprowadzeniem i zakończeniem (!) rozgrywki. Dbałość o na pierwszy rzut oka niedostrzegalne szczegóły wyniosła rozgrywkę w inny wymiar escaperoomowych przyjemności. Wewntrz czekało na nas sporo zadań o różnym poziomie trudności. Zagadki manualne stanowiły znaczącą część rozgrywki, co w mojej opinii znacznie podwyższyło jej atrakcyjność. Zabawa przez większość czasu toczyła się w sposób nieliniowy. W pokoju dominowały ciekawe rozwiązania techniczne i elektroniczne. Obsługa była bardzo profesjonalna. Po zakończonej rozgrywce chętnie omówiła z nami cały jej przebieg. Widać, że priorytetem dla właścicieli jest zadowolenie klientów i ciągła chęć udoskonalania oferowanej przez siebie uslugi. Podsumowując, pokój Tajemnice Leonarda powinien odwiedzić każdy entuzjasta ER. Niezależnie od poziomu zaawansowania grupy, zawodnicy będą usatysfakcjonowani z przebiegu rozgrywki.

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem i przyznam, że była to optymalna liczba osób (choć trochę większe, a mniej doświadczone grupy także powinny wyjść zadowolone). Stworzony w pokoju klimat dobrze odzwierciedlał moje wyobrażenia. Wystrój, rekwizyty i zagadki pasowały do przedstawianej fabuły. W pokoju czekała na nas umiarkowana liczba zadań, a większość z nich wymagała bardzo dokładnego przeszukania pokoju (jak dla mnie zbyt dokładnego). Jeśli chodzi o aspekt techniczny to w pokoju występują zarówno kłódki (niestety są one już mocno wyrobione, a jedna z nich całkowicie zacięła się podczas naszej rozgrywki), jak i rozwiązania techniczne. Obsługa była bardzo sympatyczna. Dodatkowymi zaletami były: i) zamykane na kluczyk szafki, w których można było pozostawić rzeczy na czas gry; ii) możliwość płatności kartą; iii) możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia po zakończonej grze. Warto podkreślić, że pokój nie jest odpowiedni dla osób mało sprawnych fizycznie lub kobiet w ciąży. Podsumowując, jest to całkiem dobry pokój, jednak bardzo drogi, jak na to, co oferuje (nawet jak na warszawskie standardy).

Niedawno odwiedziłam ten escape room wraz z doświadczonym partnerem i przyznam, że była to optymalna liczba osób (choć trochę większe, a mniej doświadczone grupy także powinny wyjść zadowolone). Klimat panujący w pokoju był bezbłędny – każdy element wystroju, a co ważniejsze także postawione przed nami zadania pasowały do przedstawianej fabuły. Zagadek było sporo i choć dosyć proste to ich rozwiązanie dostarczało sporo satysfakcji ze względu na ich różnorodność, jak i logikę konstrukcji. Jeśli chodzi o aspekt techniczny – w pokoju było sporo kłódek i kilka ciekawych rozwiązań technicznych. System podpowiedzi nie należał do moich ulubionych, ale w tym przypadku okazał się być niezawodny i co istotne pasujący do klimatu. Obsługa była przesympatyczna i bardzo profesjonalna. Po zakończonej rozgrywce chętnie omówiła z nami jej przebieg. Podsumowując, ten pokój szczególnie polecam grupom początkującym, bowiem można w nim poczuć piękno escape roomów i wciągnąć się w tę zabawę na dobre :)