zakieta888

Dosłownie, czułam się jak w piwnicy mojego dziadka. Wystrój jest niezbyt skomplikowany, ale tego raczej spodziewałabym się po schronie. Zagadki rozrakiego rodzaju. Niestety pokój jest sfatygowany, albo coś nam nie chciało zadziałać po prostu. Mistrzyni gry- pierwsza klasa. Ogólnie polecam, ale nie jest jakiś fantastyczny.

Ogólnie nie jestem w stanie zbyt się wypowiedzieć, bo nie udało nam się prawie nic zrobić. Być może było to spowodowane złym doborem drużyny, której członkami były dwie indywidualistki, a trzeba współpracować w takich miejscach. Ogólnie powiem tak, trzeba się interesować historią, jeśli idziecie do tego pokoju. Ja historii nie lubię i mnie po prostu nie porwał, ale daję plus za to, że mimo że nie wyszłyśmy to zostały nam pokazane zagadki i historia do końca. Wiem, że i tak bym nie wróciła, a tak to przynajmniej wiedziałyśmy, o co chodziło.

Generalnie fajny. Zagadki nie takie proste. Dużo wymagało spostrzegawczość oraz łączenia faktów, a także zręczności. Mogę polecić z czystym sumieniem, ale nie jest jakiś nie wiadomo jaki wspaniały.

Na pewno nie dla początkujących. Nie udało nam się rozwiązać nawet połowy zagadek. Oczywiście jedna z osób musi nie bać się zamknięcia w trumnie na godzinę. Mi się udało przeżyć bez dyskomfortu. Polecam tylko dla wprawionych mocno graczy.