Ot przewrotny jest los, kamraci, bardzo przewrotny! Chryja w tawernie się Wam nie powiodła, i zamiast rabowania pirackich łupów to Wy wpadliście w ich tłuste...
[още]
2-5 хора
90' минути
Приключение
опитни
114 прегледи
Poland: 46-и място
Bydgoszcz: 5-и място
9
.2
9,2/10
Обслужване на клиенти:
9,4/10
Интериор:
9,9/10
Трудност според играчите:
Труднo
Брой прегледи:
114
Zacznijmy od pozytywnej części. Zamówienie realizowane przez lockme. Pokój fajny, przygodowy aczkolwiek sztampowy. Jedna z zagadek trochę męcząca i wymaga zbyt dużo czasu - szczegóły robią różnicę. Pozostałe zagadki logiczne, raczej liniowe.
Nie zmęczył nas, więc chcieliśmy wieczorem odwiedzić drugi pokój. Zostaliśmy poinformowani, że dostaniemy zniżkę, jak zamówimy osobiście lub telefonicznie. Dzwonimy i nikt nie odbiera. Udajemy się więc osobiście i na schodach mijamy pracownika. Zlewa nas a na górze okazuje się, że drzwi już zamknięte. Dalej nie odbierają telefonów. Nie polecam i radzę uważać, bo jakbym zamówił przez lockme to bym pocałował klamkę.
Zacznę od pozytywów - byłem we wszystkich pokojach Wyjścia Awaryjnego, które przyzwyczaiło mnie do wysokich standardów. Wnętrze Morskich Opowieści wiernie i adekwatnie oddaje klimat, wystrój był dopieszczony i przyjemnie było być w środku, choć trzeba przyznać, że było dosłownie bardzo ciepło. Same zagadki były OK, sporo elektroniki i dobra interakcja z graczami, było co robić przez 90 minut. Duży plus za to, że sygnał dźwiękowy informował nas kiedy coś rozwiązaliśmy lub coś się otworzyło. Niestety pojawiło się za dużo fuckupów, żeby pokój ocenić pozytywnie.
1) Na wstępie mieliśmy otwartą skrzynkę, przez co mogliśmy zrobić zagadkę w przód. Mistrzyni Gry nas o tym poinformowała, ale jak potem machaliśmy do kamery, żeby się podpytać o inną zagadkę, której w końcu nie wiedzielismy czy zrobiliśmy/nie zrobiliśmy, nie dostaliśmy zwrotki i działaliśmy dalej sami w tym momencie;
2) Jedna zagadka była wykonana w 2/3, ale i tak została rozwiązana;
3) Jedna zagadka w ogóle nie działała, choć byliśmy przekonywani po grze, że Mistrzyni Gry na kamerze widziała, że "coś działało", niestety kompletnie nie zadziałała;
4) W trakcie rozgrywki mieliśmy wizytę Mistrzyni Gry, która zorientowała się, że niewłaściwie przygotowała pokój - jeden z elementów, który powinien być schowany, był na wierzchu... Na naszych oczach MG otworzyła skrzynkę, zamieniła dwa elementy, przeprosiła i wyszła.
Takie sytuacje niestety psują cały klimat i zabawę. Sama MG, choć sympatyczna i wielokrotnie przeprosiła nas po grze, już przy wprowadzeniu wydawała się lekko roztargniona. Pewnie nie wróciłbym do tej sytuacji, ale niestety może to "roztargnienie" spowodowało, że pokój był niewłaściwie przygotowany. Tak - dostaliśmy rabat po grze w wysokości 50 zł (1/6 wartości wejścia), ale zupełnie to nie rekompensuje zepsutej zabawy.
Podsumowując - pokój ma spory potencjał, zarówno pod względem klimatu, jak i samych zagadek (no bo kto nie lubi elektroniki i fajnych efektów?). żeby plasować się w czubie polskich ER, natomiast 3 nie działające poprawnie rzeczy plus błąd MG zaważyły na takiej, a nie innej ocenie.