Jest rok 1973.
Wasza przyjaciółka Kasia, postanowiła udać się w podróż po Ameryce. Miała to być przygoda życia, lecz pewnego dnia otrzymujecie od niej niepok...
[още]
2-4 хора
100' минути
Трилър
опитни
108 прегледи
Poland: 34-ти място
Warszawa: 7-и място
9
.2
9,2/10
Обслужване на клиенти:
9,8/10
Интериор:
9,8/10
Трудност според играчите:
Труднo
Брой прегледи:
108
Naszej przyjaciółce Kasi zamarzyła się podróż do Ameryki. Mimo, że ostrzegaliśmy ją, że samotna podróż tak daleko może okazać się niebezpieczna, uparła się i poleciała. Na początku wszystko było okej - dostawaliśmy od niej zdjęcia, dzwoniła do nas, by pochwalić się, co zwiedzała. Pewnego dnia, po wielogodzinnym zwiedzaniu, zatrzymała się w Motelu California, by odpocząć i spędzić tam noc. Po dwóch godzinach od zameldowania dostaliśmy od Kasi wiadomość, która bardzo nas zaniepokoiła. Postanowiliśmy szybko polecieć do Ameryki, by dowiedzieć się czy Kasia jest bezpieczna i zabrać ją do domu.
_______________
Motel California jest bardzo ładnym pokojem - jeżeli słowo "ładny" to dobre określenie na pokój z elementami gore :D Wystrój i rekwizyty bardzo dopracowane, wszystko utrzymane w bardzo dobrym stanie. Jesteśmy pod wrażeniem wyglądu, jakości i wykonania niektórych elementów - bardzo imponujące! Zagadki logiczne, wbudowane w klimat, sprawnie działające. No i nasz Mistrz Gry Kuba - świetne prowadzenie pokoju od samego wejścia do lokalu. Widać było, że cały czas jesteśmy pod czujnym okiem MG i wszystko co się dzieje, dziać się powinno. Pełne zaangażowanie w rozrywkę. Bardzo dziękujemy!
Scenariusz jest niezwykle dobrze przemyślany, a każdy detal wnętrza oddaje klimat tajemniczego motelu, w którym każda decyzja może być kluczem do rozwiązania zagadki. Zagadki są różnorodne i kreatywne, co sprawia, że gra jest pełna niespodzianek i adrenaliny. Obsługa jest bardzo profesjonalna, a ich zaangażowanie w budowanie atmosfery sprawia, że od pierwszej chwili czujesz się jakbyś był częścią tej intrygującej historii. Zdecydowanie polecam.
Stany Zjednoczone Ameryki. Początek lat. 70 XX wieku. Śledztwo w sprawie zaginięcia koleżanki prowadzi was do małego, kameralnego hoteliku, gdzie trop po znajomej się nagle zaciera. Trzeba odnaleźć jakąś wskazówkę, która pomoże rozwikłać zagadkę losu Kasi. Czujecie w kościach, że coś tu nie gra. Zwłaszcza, że podejrzliwa recepcjonistka nie ułatwia zadania. Niemniej trzeba wejść do środka i…
Klimat spada na głowę z ciężarem równym megatonie. Już samo lobby, jak i szatnia są wykonane w stylu, jakim obłożono sam escape room i takie rozwiązania powinny być dzisiejszym standardem ER. Nie wiem, co bardziej mogły by podziałać na immersję, ale zespół Mystery Express zrobił coś więcej niż kawał dobrej roboty. Od wejścia pachniało mi filmami Hitchcocka czy takimi dziełami Kinga jak „Lśnienie” czy opowiadanie „1408”. Brakowało mi tylko dziecięcego rowerka. Klimat sprzed ponad półwiecza jest tu silnie obecny. I te mrugnięcia okiem dla fanów filmów z dreszczykiem. Widać serducho włożone w całe to przedsięwzięcie.
Po ciekawym wprowadzeniu przez mistrzynię gry wchodzimy wreszcie do środka. Co widzimy? Niby zwyczajny pokój hotelowy, a jednak tak naszpikowany „dobrem”, że ma się wrażenie, iż rzeczywiście wylądowało się w jakimś motelu sprzed lat. Miejscówka jest wykonana z należytym pietyzmem, a rozwiązania jakie tu zastosowano są w lwiej części elektroniczne. Kłódki się co prawda trafią, ale są bardzo, bardzo nieliczne. Widać i „czuć”, że to pokój nowej generacji.
ER oferuje szeroki wachlarz zagadek spójnych z fabułą, które bywają miejscami na tyle trudne, że nie poleciłbym tego pokoju początkującym. Umiarkowanie zachęcałbym za to wszystkim, którzy lubią historie z zabarwieniem horrorowym, bo co najmniej raz można tu poczuć lekki niepokój (aczkolwiek to subiektywne odczucie) i aż prosi się, aby właściciele wprowadzili do rozgrywki aktora.
Niemniej subtelne smaczki robią swoją robotę, a wykonanie pewnego elementu w końcowej sekcji zabawy wprawiło mnie w istne zdumienie. Jakież to było drobiazgowe i realistyczne, aż się poczułem nieswojo. Nie dziwi mnie przez to nieco wyższa cena za zabawę. W końcu jakość wymaga nakładów środków. To jedno z tych miejsc, gdzie chce się maksymalnie wykorzystać te sto minut, jakie właściciele przewidzieli na rozgrywkę. No i w stolicy nie ma za wiele pokoi przekraczających te standardowe 60 minut.
Parę słów należy też poświęcić Anastazji, naszej mistrzyni gry, która wykonała kawał dobrej roboty. Jej „ wkręcenie” w tematykę pomogło nam wczuć się w zabawę, choć trzeba przyznać, że miała też małe fory, przez świetnie wystylizowaną miejscówkę. Plus też za system podpowiedzi. Bardzo w klimacie. Cieszy też fakt, że firma się rozwija i już wkrótce będzie można tu wrócić i zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami (fantasy i horror) – czekamy. Zwłaszcza, że debiut należy uznać za mocno udany.
Uwaga! Strefa możliwych spoilerów
Była tu jedna specyficzna zagadka, która nas poirytowała, ze względu na fakt, iż była umiejscowiona dosyć nisko, zaś kucanie nie dawało oczekiwanego efektu, gdyż w tej sekcji jest zwyczajnie za mało miejsca. Trzeba było zatem „stanąć gdzieś i zerknąć z perspektywy”. Szkopuł w tym, że ze względu na różny wzrost towarzyszy wychodziły nam odmienne wyniki. Każdemu... Finalnie i tak zrobiliśmy to metodą prób i błędów, ale lekkie "meh" pozostało. Dodatkowo zagadka z telewizorem nie chciała z początku współpracować – co prawda wystarczyło tylko powtórzyć kilka razy od początku wszelkie czynności, ale to powinno odpalić za pierwszy razem. I tylko dlatego z czystym sercem nie mogę dać dychy, na którą pokój za wykonanie w sumie zasługuje.
Jest rok 1973. Nasza przyjaciółka postanowiła udać się w podróż po Ameryce. Miała to być przygoda życia, lecz nie wszystko poszło zgodnie z planem. Coś niedobrego dzieje się w pozornie zwyczajnym motelu, w którym zatrzymała się Kasia. Jesteśmy jej ostatnią deską ratunku. Trzeba działać, a zegar tyka. Rozpoczęliśmy zatem śledztwo w celu znalezienia dowodów i rozwikłania tej tajemniczej sprawy. Od samego początku wszystko było jak najbardziej na plus, wystój i klimat, to solidne punkty tego miejsca i grało się przyjemnie bez żadnych zacięć. Dostajemy tu świetną historię kryminalną z mocno thrillerowym sznytem. Klimat gęstnieje z każdą kolejną rozwiązana zagadką. Mamy tu również gwarancję dreszczyku emocji na placach. Fabuła mocno zarysowana i angażująca. Zagadki są bardzo ciekawe i wciągające. Są one bardzo różnorodne, co również działa na plus. Pomieszczenie jest stworzone z pomysłem, a rekwizyty są odpowiednio dobrane. Obsługa miła pomocna i również na duży plus. Ciekawy system podpowiedzi wpasowany w klimat pokoju. Podsumowując scenariusz bardzo ciekawy. Nam udało się rozwiązać tajemnicę zniknięcia Kasi 25 minut przed czasem. Już Nie możemy się doczekać kolejnego pokoju w Waszym wykonaniu ;) Na pewno Was odwiedzimy! A tym którzy jeszcze nie byli gooooorąco polecamy! To trzeba przeżyć na własnej skórze. Naprawdę warto!
Od samego wejścia aż do końca emocje trzymają non stop. Poczucie totalnej immersji w środku jest tak silne, że można się zatopić w fabule bez reszty. Pokój choć niepozorny to naszpikowany jest zagadkami. Jest ich mnóstwo i nie są one wcale takie proste, ale za to genialne, różnorodne, trzymające się fabuły i po prostu ciekawe. Genialnie wykorzystana przestrzeń. Wystrój i muzyka budują klimat przez całą rozgrywkę. Było trochę dreszczyku emocji na plecach, ale również kilka miłych zaskoczeń i efektów wow ;) Przygoda przeżyta w tym pokoju na pewno pozostanie w mojej pamięci przez bardzo długi czas. Podziękowania również dla naszej Mistrzyni Gry, która czuwała nad nami przez całą rozgrywkę. Podsumowując, pokój bez cienia wątpliwości zasługuje na wysokie miejsce w rankingu zarówno warszawskich, jak i polskich Escape Roomów. Każdy powinien go odwiedzić, zarówno dla samych zagadek, ale i dla fenomenalnego wystroju, który mistrzowsko tworzy nastrój i atmosferę pokoju. Pozycja must have dla każdego, kto odwiedza Warszawę. Gorąco polecam!!!
Miałam przyjemność odwiedzić escape room "Mystery Express" w Warszawie i muszę przyznać, że moje pierwsze doświadczenie w tej formie rozrywki przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Wybrałam pokój 1408 i już od samego progu poczułam się, jakbym przeniosła się w zupełnie inny świat, świat powieści Stephena Kinga.
Atmosfera była niesamowita, a zagadki pełne intryg i niespodzianek, które wymagały kreatywnego myślenia i współpracy. Miałam chwilę grozy, gdy znalazłam się w łazience, a za ścianą docierały do mnie krzyki – niesamowite uczucie adrenaliny! To naprawdę dodaje pikanterii całemu przeżyciu.
Ekipa wykazała się profesjonalizmem i zaangażowaniem, co sprawiło, że poczułam się komfortowo, mimo że to była moja pierwsza wizyta w escape roomie. Zwłaszcza wprowadzenie było pełne emocji, ale jednocześnie zostały nam przedstawione wszelkie aspekty rozgrywki. Zdecydowanie polecam ten pokój każdemu, nawet tym, którzy są nowicjuszami w tej formie rozrywki. Z każdą zagadką odkrywałam coś nowego, a rozwiązanie dodawało wyjątkowej satysfakcji. Na pewno wrócę, aby spróbować innych pokoi, gdy takowe się pojawią ^^
Przygodę zaczęliśmy już przed przybyciem do Motelu, Kasia wysłała Nam wiadomość, że zameldowała się w Motelu California i dzieją się tam dziwne rzeczy i potrzebuje naszej pomocy! Złapaliśmy najbliższy samolot i ruszyliśmy na pomoc przyjaciółce. Od wejścia dało się odczuć, że miała rację. Przyjęto Nas na recepcji, powiedziano tragiczna historie motelu i to że Kasi tu nie było, żadnego śladu w dokumentacji. Postanowiliśmy się zameldować i zbadać sprawę zaginięcia od środka. Wchodząc do pokoju wydawał się on zadbanym, normalnym pokojem, lecz krył On dużą ilość zróżnicowanych i nie banalnych zagadek i zmieniał się wraz z biegiem czasu.
Spędziliśmy tam super czas, bawiliśmy się świetnie, chodź momentami było strasznie, trzeba uważasz co kryje się za rogiem lub ściana.