Zoltar Park to przede wszystkim #Najlepszy Laserowy Paintball w Krakowie, jednak oprócz naszej głównej atrakcji - laser tag, promujemy wśród naszych gości dw...
[още]
За компанията
Zoltar Park to przede wszystkim #Najlepszy Laserowy Paintball w Krakowie, jednak oprócz naszej głównej atrakcji - laser tag, promujemy wśród naszych gości dwa wyjątkowe escape roomy, które znajdują się w naszej ofercie.
Są to jedyne escape roomy w Nowej Hucie, największej dzielnicy Krakowa!
Na wstępie warto wspomnieć, że Zoltar Parku mieści się w historycznym budynku dawnego KINA ŚWIT, gdzie przed laty znajdowały się schrony przeciwatomowe i przeciwlotnicze.
Ma to znakomite przełożenie na klimat panujący w Parku, idealny do gry w laser tag oraz adekwatny do scenariuszy naszy pokoi.
Zapraszamy do ESCAPE ROOM'U: Szpieg z PRL-u oraz Atomowa Groza!
Byłem w wielu pokojach i nie mogę dać wysokiej oceny, bo to byłoby nie fair wobec innych. Za niskiej też nie chcę dać bo generalnie pokój ma potencjał. Dużo świetnych gadżetów, które w dobrych rękach by mogły być świetnie wykorzystane. Nawet niektóre zagadki były bardzo ciekawe. Niestety związek między nimi był średni. Podpowiedzi w stylu, że ktoś wchodzi do pokoju to już w 2024 roku są raczej niedopuszczalne. Zwykła krótkofala by to ogarnęła. Albo więc właściciel dopieści ten pokój i może mieć szanse na coś fajnego, albo będzie jak będzie.
Nie jest to pokój który zaskakuje rozwiązaniami, techniką czy wystrojem. Nie jest też jednym z tych które odstraszają. Bez rewelacji, ale można zobaczyć i miło spędzić wolny czas.
Niestety pokój, mimo że był w miarę ciekawy, to zagadki na samym początku były zbyt przekombinowane. Drzwi były cały czas otwarte i obsługa prosiła o pukanie w nie, gdybyśmy potrzebowali podpowiedzi. No więc pukaliśmy i pukaliśmy i nikt nie przychodził. Nie, nie dostaliśmy krótkofalówki. Finalnie ktoś z nas musiał wyjść, żeby podejść do obsługi, poprosić o pomoc. Nie muszę chyba dodawać, że to bardzo wytrącało nas z klimatu zagadek i po prostu było denerwujące. Co gorsza, pani, która weszła do nas 'pomóc' nie miała nawet pojęcia, w którym momencie gry jesteśmy... Jedynym plusem był klimat pokoju, bo był bardzo przyjemny i niektóre ciekawe zagadki.
P.S. nie zostawiajcie kluczy do wszystkich kłódek w środku, bo nie wszyscy zrozumieli, że są to klucze awaryjne ;)
Tytuł opinii - to było dość często zadawane pytanie. Jest w pokoju kilka rozwiązań, które są i już. Nie wiadomo, czemu tak trzeba wybrać, ale tak po prostu jest xd
Z plusów, mimo tematyki, za którą nie przepadam, pokój miał ciekawe zagadki i układ rozgrywki. Bardzo się wciągnęliśmy gdzieś tak od połowy gry, wyszliśmy faktycznie przed końcem czasu, więc jest to dość wysoki poziom trudności. Za dużo rekwizytów, mylących przedmiotów, ale to nie był największy problem - podpowiedzi w tym pokoju (a przydały się) wyglądały tak, że MG wchodziła do nas, bo nie działał system łączności, więc immersyjnie niestety nisko, gdy ktoś wchodzi Ci do gry i zaczyna rozmawiać jak gdyby nigdy nic. Już kartki przez drzwi byłyby lepszym pomysłem. Ale tak jak mówię, jest lekka adrenalina i ekscytacja zwłaszcza pod koniec gry, oraz bardzo ciekawe rozwiązania i gadżety. No i jeszcze jeden minus - niektóre zagadki, gdzie ważny był ich stan początkowy były ruchome! Tak robić nie wolno, bo po przełożeniu nie będzie się w stanie dokończyć zadania.
Szpieg z PRL-u - zaskoczenie na maxa! Nastawialiśmy się na coś słabego, na jakimś zadupiu krakowskim, a tu całkiem porządny, spójny, nieduży i klimatyczny pokoik. Ścieżka dźwiękowa bardzo pomysłowa, przez całą grę dodawała uroku do rozgrywki. Zadania głównie kłódkowe, bardzo trudno zacząć, przyda się spostrzegawczość, potem już jakoś leci. Duży minus za niedziałającą rzecz bez informacji, że nie działa od dawna. Reszta, włącznie z mistrzem gry na poziomie :)