Dawid W. 14

Pierwszy pokój z innym Panem i od razu spore rozczarowanie. Wystrój pokoju na mega plus, rzeczywiście można się poczuć jak w pokoju zegarmistrza. Zagadki wyszukane i ciekawe, trzeba sporo pogłówkować, niestety mam bardzo dużo zastrzeżeń do prowadzonej gry.

Przede wszystkim największy minus idzie w stronę Pana prowadzącego grę, który utrudniał nam rozwiazywanie zagadek. Na starcie widzieliśmy na wieszakach inne kurtki, co znaczy, że prowadził jednocześnie 2 lub 3 gry, co może być powodem jego nieogarnięcia. Dla przykładu pytamy o wskazówkę do konkretnej zagadki, a dostajemy podpowiedź do czynności, którą już zrobiliśmy, co znaczy, że nasza gra nie była śledzona dokładnie. Chcąc ułatwić sobie rozwiązanie zagadki z [spojler]. Ponadto przy niektórych zagadkach np. po znalezieniu klucza od razu dostaliśmy odpowiedź, gdzie należy go użyć, bez szansy poszukania rozwiązania na własną rękę. Natomiast przy innych zagadkach, marnując czas na złe połączenie faktów, pan milczał jak grób, złośliwie dodając na koniec, że nie skupiliśmy się na tym co trzeba, ale widząc, że błądzimy nie nakierował nas na rozwiązanie. Ponadto podpowiedzi nie były subtelne, tylko od razu leciał schematem co z czym i dlaczego. Czuliśmy, jakby Pan obsługujący nas, siedział tam dzisiaj za karę, bo nawet po upływie czasu, raczył rzucić 2 zdania na koniec, bez dokładniejszego wytłumaczenia i nawet pokazania końcówki gry. Bardziej podobały nam się gry z udziałem drugiego Pana, który wie jak poprowadzić graczy przez fabułę i zagadki nie spoilerując za dużo.

Z przyczyn technicznych kłódka do wymiany (zacina się) o czym również poinformował Pan po wyjsciu. Biurko można byłoby przestawić o 90°, co ułatwiłoby lepszą eksplorację, gdyż pokój i tak jest mały.

Podsumowując wyszliśmy bardzo rozczarowani, a nastawieni byliśmy pozytywnie po dwóch wcześniejszych eskejpach w alcatraps. Jak widać obsługa może wiele zmienić. Niestety...
Jednakże pokój ciekawy, warto zagladnąć i przekonać się samemu, jak wygląda pokój zegarmistrza.