W pokoju nie czuje się czasu, gra tak wciąga że masz wrażenie że trwa to już całą wieczność a Ty jesteś faktycznie poszukującym "przygód" wciągnietym w tę historię egzorcystą chociaż zegar tyka i pokazuje nam pozostały czas. Jesteśmy już mocno doświadczoną grupą więc oczywiście wzięliśmy trudniejszy scenariusz i to było coś. Zagadki faktycznie mówiąc wprost trudne, osobiście uwielbiam kiedy zagadki nie są na pierwszy rzut oka czy rozwiązanie okazuje się zupełnie inne niż pierwotnie zakładasz. Mrok, dreszcz, "dziwne uczucie" w pokoju panuje a my uwielbiamy takie tematyki, zagadki nietuzinkowe i ciekawe, całe dodatkowe bajery pod postacią różnych efektów dodawały upiornosci i przerażenia . Przemiła obsługa i fajne wprowadzenie, chociaż nie do końca się wtedy zrozumieliśmy i za późno otworzyliśmy oczy;-).
Po pierwsze, Pan, który nas wprowadzał do pokoju, nieźle nam napędził stracha (dzięki temu klimat był jeszcze bardziej odczuwalny, należą się ukłony za storytelling!!). Po drugie - co to była za uczta dla oczu i (hehe) ducha! Naprawdę świetnie się bawiliśmy, kreacja pokoju, fabuła, scenografia - mistrzostwo! Ogromny punkt za różnorodne zagadki i nieoczywiste mechanizmy. Aż chciałoby się dołożyć choć 10 minut do ogólnego czasu pokoju, żeby móc wszystkiemu dobrze się przyjrzeć.
📌 I teraz uwaga, bo w pewnym momencie czar prysł.
Jako że pokój oferuje możliwość wyboru poziomu trudności, a z grupą chcieliśmy się sprawdzić i móc wykorzystać maksymalne możliwości pokoju, to wybraliśmy poziom zaawansowany. Szliśmy do tego ER z nastawieniem, że "kiedy jak nie teraz", musimy zobaczyć, czy już dajemy radę w bardziej skomplikowanych zagadkach, czy jeszcze musimy poćwiczyć. I o dziwo szło nam naprawdę nieźle! Jasne, mieliśmy kilka przestojów, no ale każdy kiedyś zaczynał, prawda? No i z malutkimi trzema, czy czterema podpowiedziami, osidłaliśmy demona! Tylko że... w pewnym momencie zmienił się mistrz gry. I to właśnie wtedy zaczęły się schody.
Po wyjściu z ER byliśmy z siebie zadowoleni, bo udało nam się samodzielnie rozwiązać najtrudniejszą zagadkę w pokoju. Uważaliśmy, że dzięki temu, że wybraliśmy wyższy poziom, "otworzyły nam się oczy" - wiecie, grupa potem trochę inaczej pracuje w kolejnych pokojach, kiedy już ma doświadczenie z różnorodnymi zagadkami. No ale innego zdania była Pani, która przejęła funkcję mistrzyni gry. Zostaliśmy lekko zbesztani, że nie powinniśmy brać wyższego poziomu, że w sumie to poszło nam słabo i nie mamy się z czego cieszyć. Wtedy momentalnie nasze nastroje zaczęły się psuć, no bo hej - w końcu wyszliśmy, bawiliśmy się świetnie, demon pokonany! No ale nie. Nie było nam dane cieszyć się tym pokojem zbyt długo. Naprawdę, dawno nie czułam takiego niesmaku. Każde nasze słowo zadowolenia, spotykało się ze słowem niezadowolenia mistrzyni gry.
Minęło pięć dni od naszej misji, a ja wciąż czuję frustrację. A szkoda, bo wiem, że pokój, klimat i zagadki, są cudowne. A może wystarczyło napić się z ks. Leonem kieliszek absyntu...
Bardzo ciekawy ER, nieliniowy, częściowo kłódkowy.
Wprowadzenie daje nam możliwość poznać historię tego miejsca oraz to z czym przyjdzie nam się zmierzyć.
Miejsce zdecydowanie ma swój klimat. Wystrój i scenografia jak w starym, lekko upiornym kukiełkowym teatrzyku. W trakcie gry będziemy poznawać kolejne zakamarki tego miejsca.
Pokój niezbyt trudny i dosyć schematyczny. Dla zaawansowanej grupy wiele zagadek może być przewidywalnych. W naszym przypadku co najmniej kilka rozwiązaliśmy bez wskazówki do niej - znajdując ją po czasie.
Część zagadek oparta na dobrej współpracy, bez tego ani rusz.
Bardzo fajny humorystyczny element.
Zagadki są logiczne, ciekawe i bardzo dobrze wpasowane w klimat i elementy pokoju.
Pokój jest średniej wielkości ale ma kilka pomieszczeń i zakamarków do zwiedzenia.
Pokój nie jest najnowszy i nie ma w nim innowacyjnych rozwiązań, ale broni się dobrym klimatem i satysfakcjonującymi zagadkami.
Udało nam się wyjść przed czasem, bez podwiedzi :)
Myślę, że zdecydowanie wart polecenie i odwiedzenia, z niecierpliwością czekamy na możliwość odwiedzenie kolejnego pokoju w tym miejscu.
Świetny pokój. Jeden z najlepszych, w których byliśmy. W wersji zaawansowanej optymalny dla 4 osób - w 2 osoby było by mega trudno.
Dużo zagadek, wiele ciekawych i zaskakujących. Jest nad czym kombinować. Kilka nowatorskich rozwiązań z którymi nie spotkałem się nigdzie wcześniej.
Trudny - ale do przejścia :)
Gorąco polecam.
Świetny pokój pod każdym względem. Wystrój dopracowany, Zagadki logiczne, spójne i wszystko dobrze działa. Początek mieliśmy trudny ale z czasem udało nam się rozkręcić i poznaliśmy trochę bliżej zawiłe myślenie ks. Leona. Polecam