Otwarliśmy się jesienią 2016 roku, jesteśmy grupką pozytywnych wariatów z głowami przepełnionymi pomysłami. Podjęliśmy zobowiązanie tworzyć pokoje wyjątkowe...
[още]
За компанията
Otwarliśmy się jesienią 2016 roku, jesteśmy grupką pozytywnych wariatów z głowami przepełnionymi pomysłami. Podjęliśmy zobowiązanie tworzyć pokoje wyjątkowe, bez kopiowania schematów, różnorodne, nie liniowe. Pokoje z których każdy wyjdzie (nawet jeżeli nie wyjdzie ;) ) z uśmiechem na ustach i fajnymi wspomnieniami.
Wpadnijcie do Nas i zobaczcie co przygotowaliśmy!
Zamek Czarnego Kruka nie był naszym pierwszym wyborem podczas wyjazdu na Śląsk, ale okazał się pozytywnym zaskoczeniem.
Klimat
Samo wprowadzenie zasługuje na plus. Wystrojowi bliżej do zamku z bajki, niż ze średniowiecza – jest na to zbyt “śliczny” i “od linijki”, ale oczywiście nic w tym złego. To po prostu bajkowy, schludny, rodzinny pokoik.
Największym plusem jest tutaj dobre wykorzystanie niewielkiej przestrzeni: przemyślany projekt całości, jak i udane rozmieszczenie zagadek.
Zagadki
Łamigłówki w Zamku są różnorodne i porządnie zrobione. Nie ma ich dużo i ogółem są bardzo proste, choć jedna szukajka sprawiła nam problem.
Od początku dobrze wiemy, jakie mamy zadanie, a dodatkowo sekwencja rozwiązywania zagadek jest czytelna przez samo to, jak one wyglądają. To bardzo klarowny, logiczny i przyjemny do przechodzenia pokój. Na plus: poznaliśmy nowy rodzaj kłódek.
Plusy
+ Płynnie działające, atrakcyjne wizualnie łamigłówki
+ Interesujący motyw przewodni, czyli szukania zdrajcy
+ Schludny i spójny z tematem wystrój
+ Wysoka klarowność i logika zagadek
Minusy
- Ostateczna zagadka na pewno nie jest dla każdego, bo jest bardzo specyficzna, a zajmuje sporo czasu. Nam akurat podpasowała
- Jedna szukajka z kategorii prawie niemożliwych do znalezienia
Podsumowanie
To jeden z tych miłych dla oka, łatwych i przyjemnych pokojów rodzinnych. Nie wykracza jakkolwiek poza inne, nie opadła nam do ziemi szczęka i do topowych mu daleko, ale widać, że ktoś miał pomysł jak poprowadzić historię i zaaranżować pod nią przestrzeń.
W opisie jest mowa o wielopomieszczeniowym pokoju – ja tam bym powściągnęła lejce z chwaleniem się akurat tym aspektem :) Ale ogółem jest za co chwalić. Wahałam się bardzo między 8 a 9, bo Zamek jest bardzo poprawny, ale jednak 9 mają u mnie Obłęd, Powstanie Warszawskie czy Krasnoludy, a więc pokoje, którym niewiele zabrakło do dychy i które stoją jednak o półkę wyżej niż Zamek. Najbardziej pasuje ocena 8 – "Bardzo dobry. Pozytywne zaskoczenie i będziemy go polecać".
Pokój w przyjemny sposób serwuje nam klimat średniowiecznego przybytku, chociaż przyznać trzeba, że jest tam zbyt sterylnie. Co ważne, wszystkie pomieszczenia są na tym samym poziomie.
Zagadek nie ma tutaj wiele, ale za to przynajmniej jedna wymaga sporo zastanowienia się, a inna - sporo spostrzegawczości. Wszystkie zagadki są przystępnie podane. Żadne pomieszczenie nie jest przesycone zagadkami.
Fabuła jest jasna i dość szybko orientujemy się, jak mamy zrealizować cel.
Pokój w świetny sposób wykorzystuje niewielką przestrzeń. Wszystko zrobione jest tak, że, będąc w środku, wydaje się, jakby przestrzeni było więcej. Po wyjściu człowiek uświadamia sobie, że tak naprawdę cały czas poruszał się po niewielkim obszarze. Duży plus za to.
"Klopsztangi ni ma co ryklamować. Kożdy wjy, po co je klopsztanga i kaj stoji. Abo stoła. Klopsztanga to je pympek placu. Som środek świata. Klopsztanga fest uciyrpiała skuli łodkurzaczy na elktryka. Kożdy som tera w doma łodkurzo. A dwonij pod klopsztangom ludzie godali ło świecie, ło polityce. Wice żeś mogł pogodać i pośmioć sie pod klopsztangom."
Klopsztanga to nietypowy pokój, gdzie trzeba dużo majsterkować, przenosimy się do lat dzieciństwa i świetnie się bawimy na podwórku. Fabuła dość nietypowa, jak również samo wprowadzenie przez Mistrza Gry.
Już to ktoś pisał - trochu za mało klopsztangi w całym pokoju - spodziewałem się tutaj więcej zadań z wiązanych z nią. XD
Pozycja obowiązkowa na śląsku! My byliśmy pierwszą grupą w tym dniu i w pokoju było zimno, przez co chcieliśmy jak najszybciej iść do babci na obiad. :) Jedna zagadka nie zadziałała od razu i straciliśmy kilka minut - wyszliśmy z jedną podpowiedzią. Ale bawiliśmy się super!
Pokój bardzo ciekawy, wystrój naprawdę działa jak wehikuł czasu. Bawiliśmy się świetnie, z czystym sumieniem mogę polecić! Kawał dobrej roboty rownież ze strony mistrza gry, swietne wprowadzenie!
ER na prawdę warty odwiedzenia. Super klimat. Przenieśliśmy się do czasów dzieciństwa. Ilość zagadek dość spora, ale w trzy osoby daliśmy radę. Niektóre zadania były zaskakujące i nawet manualne. Sam Mistrz Gry super nas wprowadził i widać, że jest to człowiek z pasją. Polecamy :)