Chata Tajemnic

Dobry pokój na współpracę. Jest dużo zadań, nie są proste na pierwszy rzut oka, jednak każde ma swój logiczny sens. Wystrój surowy, etapowo najbardziej złożona rozgrywka w Szczyrku. Komunikacji nie jest wiele, ale trzeba umieć sobie coś przekazać, czy to słownie, czy fizycznie. Potrzebowaliśmy dwóch podpowiedzi, jedna oczywiście do czegoś co było schowane, inna do czegoś co robiliśmy ale trochę... odwrotnie. :D
Pokój dobry, można zagrać.

Żołnierz w śpiączce, my uzdolnieni, trzeba go wybudzić. Inspiracja Incepcją wyszła bardzo ciekawie. Jest to jeden z najmniejszych pokoi, w jakich grałem, bodajże drugi od końca i faktycznie ciekawie grałoby się tu samemu. Do łatwych nie należy, ale poszło nam dość dobrze. Zagadki były ciekawe, jedną z nich bardzo polubiłem. Jakby dopracować bardziej wystrój, to myślę, że mogłaby być bardzo ciekawa pozycja. Polecam bardziej doświadczonym parom lub odważnym śmiałkom w pojedynkę.

Majowie to malutki, klimatyczny pokój. Zaletami tej gry są na pewno jej autentyczność oraz urokliwość. Szyfry, symbole, kalendarz - wszystko, co tam znajdziemy jest naprawdę wzięte żywcem z prawdziwości Majów. Wystój jest ok, miejsca w pokoju zbyt dużo nie ma, mam wrażenie, że najlepiej by się grało tam w dwie osoby, jednak mnogość zagadek sprawia, że 3 to spoko liczba. Jedna czy dwie zagadki były dla nas bardzo skomplikowane. Nawet po wyjaśnieniu przez MG wciąż mam wątpliwości, czy to aby na pewno coś, co kojarzy się w taki a nie inny sposób. Jedno z rozwiązań rzucone przez mojego kolegę zostało przeze mnie okrzyknięte jako "no przestań, przecież to głupie, na pewno nie o to chodzi", a okazało się, że o to chodziło. W tym przypadku wolałbym, by okazało się jednak, że jest odwrotnie. xd
Pokój ma 3 poziomy trudności, gracze mniej doświadczeni mogą wziąć 1 lub 2 poziom. Brakowało mi jakichś zaskoczeń, eksplorowania świątyni i niespodzianek, jednakże jest to poprawny pokój.

Błądzimy po lesie, spotykamy na drodze chatkę i... tutaj wkracza najlepszy, najczęstszy antagonista większości starszego typu escape roomów - podmuch wiatru! Choć może powinienem napisać Podmuch Wiatru. Przez tego bydlaka zamknęło nas w chatce i musimy się z niej wydostać. Chatkę trzeba dobrze przeszukać, pokminić i zauważyć jej specyfikę. Na szczęście obchodzi się bez żadnych zagrożeń i problemów, jedynie umysł w ciągu tych minut spędzonych w chacie może odczuć użyteczność. Ciekawy pokój z klimatem gór (na plus), polecam.

Porwanie w Szkole Magii jest ciekawym potterowym pokojem. Nie spotkamy tam niechcianych kłódek, a pełne magii zagadki. Misja nie należy do najprostszych, ale nie jest też jakaś skomplikowana. Fani tego uniwersum będą zadowoleni, bo gra jest ładnie zrobiona. Całe to miejsce ma taką uroczą otoczkę. Obsługa dobrze i profesjonalnie nas wprowadziła do świata magii.