Czarna Furia

Zawsze wiedziałam że mój list do Hogwartu musiała gdzieś zapodziać sowa, dlatego gdy po latach go otrzymałam zapakowałam kufer i pobiegłam na peron. Od pierwszych chwil w pokoju poczuliśmy się jak uczniowie pierwszego roku, wszystko dzieje się za sprawą magii. Mistrzyni gry jak najlepszy nauczyciel potrafiła w ciekawy sposób naprowadzić pierwszoroczniaków na rozwiązanie zagadek nie wychodząc z klimatu, co dodawało smaku rozgrywce. Pokój nie tylko dla fanów ale wielbiciele Pottera obowiązkowo muszą go odwiedzić. Zagadki logiczne o różnym stopniu trudności byliśmy w dwie osoby i cały czas było co robić bez stania sobie nad głową. Zdecydowanie polecam.

Rewelacja! Właściciele długo nam kazali czekać na otwarcie tego pokoju ale każda minuta w nim spędzona wynagradzała miesiące oczekiwań. Po otworzeniu oczu ciężko od razu skupić się na zagadkach bo wystrój jest oszałamiający. Zagadki różnorodne i ciekawe, świetnie się przy nich bawiliśmy. Warto dojść do końca pokoju zapewniam że im dalej tym większe wow. Jak mitologia to i magia więc zdecydowanie więcej w tym pokoju działań magicznych niż tradycyjnych kłódek. Byliśmy w 4 osoby i uważam że jest to idealna liczba na ten pokój.

Wspaniały powrót do dzieciństwa, znajomość bajki pozwala jeszcze bardziej wczuć się w klimat. Zagadki logiczne, widać że pokój nie należy do najnowszych ze względu na większą ilość kłódek niż elektroniki, warto sprawdzić dwa razy czy poprawnie wpisaliście kod aby nie tracić cennych minut ;) Duży plus dla mistrzyni gry która nie wysłała nas w dzicz bez dodającego otuchy systemu podpowiedzi. Nowy ląd okazał się nieco mniejszy niż się spodziewaliśmy ale najważniejsze że złoto odnalezione i starczyło go dla czteroosobowej ekipy.

Pokój spójny od początku do końca opowiada ciekawą historię. W sam raz na początek bądź mniejszą liczbę osób, byliśmy we dwójkę i sądzę że to idealna liczba osób na ten pokój. Ciekawa dekoracja i bardzo sympatyczna obsługa. Czego chcieć więcej 🙂

Uważajcie na śliwowice!!! Jeden kieliszek za dużo i budzisz się w lochu! W tym pokoju bardzo ważna jest współpraca i spostrzegawczość. Wystrój świetnie wpasowuje się w góralski klimat i jest idealną kontynuacją zabawy po zejściu ze szlaku. Zagadki w pewnym momencie tak proste że szukając drugiego dna straciliśmy dużo czasu. Bardzo sympatyczna obsługa. Polecamy każdemu.

Jako wiedźma nie mogłam sobie odpuścić odwiedzin u koleżanki. Byłam pod wrażeniem jej zdolności dekoratorskich, byliśmy w dwie osoby dlatego trochę nam zeszło przygotowanie mikstury. Składniki niby znane ale ciężko je zdobyć. Osoby nieposiadające doświadczenia w gotowaniu mogą mieć malutki problem. Ogólnie bardzo fajna zabawa. Polecamy dodatkowo odwiedzić zbójów z pokoju obok 😀

Pokój już od pierwszej sekundy gry idealnie wpasowuje się w klimat rodziny Addamsów. Jest trochę mrocznie ale nie przerażająco, pokój idealnie odwzorowuje mroczny ale też komediowy klimat filmu. Zagadki ciekawe i logiczne, przyda się zgranie w grupie i umiejętność współpracy. Przy rozwiązywaniu zagadek można spotkać wiele nawiązań do filmu i dobrze się przy tym bawić :) Warto chociaż raz skorzystać z podpowiedzi, jeśli tylko wczujecie się w grę będzie to dodatkowy smaczek jeszcze bardziej wciągający w fabułę. Nie bez powodu w opisie pokoju jest zastrzeżenie o wygodnym ubiorze, nie polecamy wizyty w obcasach bądź sukienkach ;). Prowadzenie gry na najwyższym poziomie, podpowiedzi nakierowujące na rozwiązanie ale nie podane na tacy, w pewnym momencie wręcz odmowa jej udzielenia dająca nam szanse na samodzielne wyjście. Był to pierwszy pokój Hurry up, który odwiedziliśmy ale na pewno nie ostatni. Gorąco polecamy.

Pokój jest jednym z najlepszych jakie do tej pory odwiedziliśmy. Klimat zrobilo już samo wprowadzenie, wystrój jak zawsze u exitów dopracowany w każdym szczególe. Zagadki logiczne i spójne z fabułą pokoju. W pewnym momencie gry bardzo ważny był dobry wzrok, brak okularów mógł spowodować zostanie z Nekromantą na zawsze. Całe szczęście kolega z obsługi zlitował się nad naszymi duszami i pomogł pokonać ten problem.

Jak na pokój exit.19 przystało wystrój oraz ścieżka dźwiękowa idealnie odwzorowują klimat świątyni Majów. Pokój nie jest najnowszy i niektóre rekwizyty są już trochę wysłużone ale przez to jeszcze bardziej wpisują się w klimat starożytnej świątyni. Zagadki dosyć proste o ile nie zaczniecie kombinować, najprostsze rozwiązania są tutaj zazwyczaj najskuteczniejsze 😊. Obsługa jak zawsze przesympatyczna i pomocna oraz rozgadana 😉. Jedyne do czego można się przyczepić to uczucie niedosytu po skończonej grze. Trwa ona zdecydowanie za krótko i oprócz radości z wyjścia pojawia sie pytanie czy to naprawdę już koniec gry i lekkie rozczarowanie ze to tak szybko.

Do odwiedzenia tego pokoju zachęcił nas jego opis jako magicznej krainy Elfów. Nie zawiedliśmy się, jego wystrój przeniósł nas do wyjątkowego miejsca i pozwolił w pełnił wczuć się w fabułę i już od pierwszej minuty mogliśmy poświęcić się całkowicie misji ratowania Królowej. Po ściągnięciu masek uderzyła nas bardzo duża ilość bodźców, co na początku trochę nas rozproszyło ale w trakcie przechodzenia pokoju można zauważyć że elementy wystroju są starannie przemyślane i nie ma w nim nic przypadkowego. Pokój trudny ale logiczny przy jego przejściu przyda się spostrzegawczość i szukanie prostych rozwiązań. Coś na co warto zwrócić szczególną uwagę to właściciel pokoju, poświęcił nam bardzo dużo czasu na rozmowę zarówno przed: na temat doświadczenia w innych pokojach i oczekiwaniach co do odwiedzanych pokoi, jak i po gdzie mogliśmy ze szczegółami omówić Tajemnice Elfandiru bez pośpieszania mieliśmy możliwość " wygadania się". Jest to człowiek z pasją który nie jeden pokój odwiedził i to widać przy staranności z jaką pokój jest wykonany. Pomimo drobnych usterek w trakcie gry o których również rozmawialiśmy po wyjściu i które mogą się przydarzyć w tak nowym miejscu, pokój zasługuje na 10. Z niecierpliwością czekamy na kolejny pokój tej ekipy.