Mrrock

    Mrrock

    Zawsze w grupie z Żoną Mistrza do spraw Makaronu.

    Odwiedzone pokoje:
    35

    Planowane pokoje:
    4

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    88

    50
    88 pkt
    100
    Sekretny gabinet Al'a Capone
    Sekretny gabinet Al'a Capone

    Pokój pełen wypas, ale...

    5.08.2018 | data wizyty: 22.07.2018

    Był to mój 27 odwiedzony ER, a szósty i na szczęście ostatni z dwudniowego krakowskiego maratonu...

    Emocje zaczynają się tuż po przekroczeniu progu firmy. Już hall nie pozostawia wątpliwości, że pokój będzie wykonany naprawdę dobrze. Polecam również odwiedzenie łazienki nawet jeśli nie masz takiej potrzeby ;)
    Pokój rewelacyjny! Doskonały klimat. Świetnie dopracowany w każdym detalu. Całość genialnie podkreślona muzyką. Zagadki bardzo różnorodne, niektóre widziałem poraz pierwszy. Za to duży plus. Na początku trzeba wykazać się sporą spostrzegawczością, a sprawę utrudnia panujący wewnątrz półmrok. Jak dla mnie mogłoby być ciut jaśniej. Na minus fakt, że jedna zagadka była nieco zepsuta, ale nie uniemożliwiało to jej rozwiązania, a druga była na tyle sfatygowana, że jednak trzeba było użyć trochę siły. Ogólnie bawiliśmy się we dwójkę znakomicie i około 10 minut przed wielkim BUM wyszliśmy z gangsterskiego gabinetu.
    Zastanawiasz się zatem dlaczego był to na szczęscie ostani pokój z sześciu odwiedzonych w Krakowie? Ano dlatego, że do firmy weszliśmy z około godzinnym opóźnieniem z powodu zapowiedzianego dwoma SMSami spóźnienia obsługi (najpierw pół godziny, a chwilę później drugie pół). Po wejściu okazało się, że pokój jest nieprzygotowany i to odwlekło zabawę o kolejny kwadrans. Gdybyśmy mieli umówiony kolejny pokój, to napewno byśmy się do niego spóźnili. Na szczęście ten był ostatni!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 5/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Skazani
    Skazani

    Musisz tam iść!

    24.07.2018 | data wizyty: 22.07.2018

    Był to mój dwudziesty szósty odwiedzony pokój.
    Klimat dopracowany do perfekcji. Mnóstwo nawiązań do filmu Franka Darabonta. Fani Skazanych na Shawshank będą w siódmym niebie. Trudno przyczepić się do czegokolwiek. Po prostu 10/10.
    Jeśli chodzi o zagadki to całkiem pomysłowe i zrealizowane z rozmachem. Ze sporą ich częścią spotkałem się po raz pierwszy. Za to bardzo duży plus! Przynajmniej dwa razy w ciągu rozgrywki daliśmy się nabrać, że gra już dobiega końca, a my pobiliśmy rekord czasu wyjścia. Czapki z głów dla twórców tego pokoju.
    Obsługa bardzo sympatyczna. Wskazówki podane z wyczuciem, a po ostatecznym wyjściu z pokoju jeszcze długo rozmawialiśmy, dzieląc się spostrzeżeniami i emocjami. Super!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Kraina Ludożerców 2.0
    Kraina Ludożerców 2.0

    A zaczynało się tak dobrze...

    23.07.2018 | data wizyty: 22.07.2018

    Był to mój dwudziesty piąty odwiedzony ER. Doskonale w moim stylu! Indiana Jones, poszukiwanie skarbów i igranie z ludożercami. Pomysł bomba i... pierwsza zagadka nie działa ;/ Stoisz w miejscu, zastanawiasz się co robisz źle, a piasek w klepsydrze się sypie... Po dłuższej chwili dowiadujemy się przez krótkofalówkę jaki jest poprawny kod do kłódki i w końcu możemy walczyć z ludożercami jak równy z równym, ale zapał już jakby nie ten. Po kilku rozwiązanych zagadkach znów trafiasz na skrzynkę z której wystaje kabel, choć ewidentnie nie powinien, a ona sama nie działa. Poziom motywacji leci na łeb na szyje, a za to zauważasz, że zagadki są mocno sfatygowane, wyeksploatowane i raczej nikt o nie nie dba. Po około 40 minutach znaleźliśmy przedmiot umożliwiający wyjście z pokoju i bez skarbu, ale za to z wyrazem sporego zawodu wypisanym na twarzach, niezwłocznie go użyliśmy.
    Myślę, że największą zaletą tego pokoju było to, że tuż za rogiem na ulicy Augustiańskiej znajduje się bar śniadaniowy Ranny Ptaszek, w którym zjedliśmy rewelacyjne śniadanie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 5/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Rozdział I Sharelock - ucieczka z więzienia
    Rozdział I Sharelock - ucieczka z więzienia

    Można? Można!

    23.07.2018 | data wizyty: 21.07.2018

    Pokój nr 24 w mojej karierze to przenosiny w czasie do lat 30 ubiegłego stulecia w Krakowie. I to w jakim stylu!
    Pierwsza rzeczy na plus to wyjątkowo sympatyczny Mistrz Gry, dzięki któremu już od progu czuliśmy się baaardzo dobrze. 10/10!
    Wystój pokoju trafia w sedno. Iście filmowy klimat, polskiego kryminału osadzonego w okresie międzywojennym. Czasami możnaby było się przyczepić do mało dokładnego pochowania przewodów elektrycznych.
    Zagadki bardzo zróżnicowane. Od manualno-zręcznościowych, przez wymagające spostrzegawczości, po takie w pełni logiczne. Sporo elektroniki robiącej efekt wow i w pełni zaskakujących rozwiązań. A najlepsze jest to, że po wyjściu z pokoju ta gra wcale się nie kończy i resztę śledztwa dostaje się do rozwiązania "po godzinach" w domu. Można? Można!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Dziki Zachód: Western Saloon
    Dziki Zachód: Western Saloon

    Trzyma poziom!

    22.07.2018 | data wizyty: 21.07.2018

    Swój dwudziesty trzeci pokój w karierze odwiedziłem bezpośdrednio po rewelacyjnym Escape DaVinci.
    Dziki Zachód pełną gębą! Mówią, że jak ściągasz opaskę z oczu i nie wiesz w co ręce włożyć to jest dobrze! To tu właśnie tak jest. Rozkręca się z każdą minutą i z każdym szczegółem, które na początku musi dostrzec spostrzegawcze oko. Aż do momentu, gdy dochodzisz do zagadki stricte manualnej, przy której masz w głowie myśli, że dobrze, że jest tutaj łóżko, bo zamieszkasz na tych kilku metrach kwadratowych chyba do końca świata. To, że ostatecznie "rozwiązaliśmy" zadanie można śmiało podciągnąć pod szczęśliwy zbieg okoliczności. Dalej już nie ma frustracji! Wszystko dopracowane, w pełni logiczne, wymagające precyzji i myślenia. Płynność gry potęguje jeszcze brak liniowości, dzięki czemu większe grupy również będą bawić się świetnie. Wyszliśmy we dwójkę chwilę przed czasem będąc pod wrażeniem kowbojskiego klimatu.
    Obsługa całkiem sympatyczna. Przez cały czas zaangażowana w naszą grę. Gdy jeden mechanizm nie zadziałał od razu, momentalnie dostaliśmy wiadomość, żeby powtórzyć akcję i wtedy "pykło".
    Niewiele jest escape roomów w klimacie dzikiego zachodu. Ten polecam z czystym sumieniem.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape DaVinci
    Escape DaVinci

    Rewelacja!

    22.07.2018 | data wizyty: 21.07.2018

    To był mój dwudziesty drugi odwiedzony pokój, a pierwszy w Krakowie.
    Muszę przyznać, że nie bez powodu ma nr 1 w rankingu w Małopolsce. Klimat pierwsza klasa. Opuszczasz XXI wiek i za drzwiami odnajdujesz się 500 lat wcześniej. Znakomicie wykonane zagadki, mnóstwo drewnianych mechanizmów, kłódek niewiele, elektroniki wcale - wynalazca prądu elektrycznego urodzi się w końcu dopiero za 300 lat ;) Nawet czas na grę odmierza się nietypowo! Zagadki logiczne, mechaniczne i wymagające spostrzegawczości - dla każdego znajdzie się coś, co ucieszy i zachwyci. We dwójkę wyszliśmy około 10 minut przed czasem.
    Mistrz gry bardzo sympatyczny, zaangażowany.
    W moim odczuciu ten pokój to punkt obowiązkowy w Krakowie, choć na pewno nie na pierwszy raz, bo wielkość i ilość zagadek może przytłoczyć początkujących graczy.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Garaż Edmunda
    Garaż Edmunda

    Tego się nie spodziewałem!

    14.07.2018 | data wizyty: 14.07.2018

    Wybierając się do dwudziestego pierwszego ER w swojej karierze, który jest wg strony właściciela amatorski, który znajduje się w garażu i w dodatku jest za darmo nie spodziewałem się wichury.
    Przyjeżdżamy na miejsce, wysłuchujemy realistycznego wprowadzenia w zasadzie nie wiedząc, że ono już się zaczęło. Wchodzimy do.... escape garage'u i.... jest efekt WOW! Klimat wręcz genialny. Wszystko pięknie wpisuje się w styl garażu należącego do starszego majsterkowicza. Idealnie klei się z fabułą, którą to płynnie wplata się w godzinę z naszego życia. Zdecydowanie jest co robić, choć na pierwszy rzut oka nie wiadomo od czego w ogóle zacząć. Bardzo dużo mniej lub bardziej skomplikowanych mechanizmów, kilka kłódek, których nigdy wcześniej nie widziałem na oczy. Wszystkie zagadki w pełni logiczne.
    Właściciel sympatyczny. Z wyczuciem podrzucał nam podpowiedzi dopiero wtedy, gdy ich naprawdę potrzebowaliśmy. W pełni profesjonalnie. Gdybym miał zapłacić standardową, śląską cenę za czas i wysiłek włożony w przygotowanie tego ER i godzinę mojej zabawy to zrobiłem to bez wahania!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Pogromcy duchów
    Pogromcy duchów

    Fajnie!

    14.07.2018 | data wizyty: 8.07.2018

    Bytom do tej pory nie zachwycał escape roomami. No, może z wyjątkiem Indiany Jonesa od Escape Graala. A tu taaaaka miła niespodzianka! Dwudziesty odwiedzony przeze mnie ER - Pogromcy Duchów zupełnie nie ma się czego wstydzić na tle znakomitych pokojów z Katowic czy Chorzowa.
    O ponury klimat miejsc, których nie opuściły tylko duchy i potwory w moim rodzimym Bytomiu nietrudno. Można po prostu niczego nie robić z sypiącym się tynkiem starej kamienicy. Tu jednak twórcy włożyli ogrom pracy, by pokój "straszył", ale w kontrolowany sposób.
    Zagadki pełne świetnie ukrytej elektroniki. Zaskakujące, bardzo zróżnicowane. Ogromny plus za brak użycia jakiejkolwiek kłódki.
    Obsługa, która jak zrozumiałem była tam tylko w zastępstwie trochę za szybko podawała podpowiedzi. Oprócz tej uwagi wszystko pozytywnie.
    Podsumowując: jeśli ER w Bytomiu to tylko tu. Z niecierpliwością czekam na kolejne pokoje tej firmy.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Odpowiedź firmy Quick Escape Room

    Jest nam niezmiernie miło za szczerą opinię. Tak zgadza się, obsługa była tylko na zastępstwo na czas naszej nieobecności :) Zapraszamy do kolejnych pokojów, obiecujemy osobiście Was ugościć :)
    Wehikuł Czasu
    Wehikuł Czasu

    Naprawdę nr 1 w Toruniu?

    2.05.2018 | data wizyty: 1.05.2018

    Długo się zastanawiałem nad tym co napisać o Wehikule Czasu - osiemnastym pokoju odwiedzonym przeze mnie.
    Początkowo myślałem, że „nasze” śląskie ER (katowickie Moriarty sp. z o. o. czy rybnicka Piramida) mnie rozbestwiły i po prostu poziom w innych częściach kraju jest niższy, ale wystarczy podjechać do Grudziądza i odwiedzić dowolny pokój firmy Find The Key czy porównać z bydgoską Legendą Miecza albo Gniewem Olimpu, żeby się przekonać, że to nie jest wytłumaczenie.
    Do rzeczy. Pomysł na pokój świetny, ale wykonanie mocno po kosztach i według mnie zawodzi. Pokój owszem jest ogromny pod względem powierzchni, ale ta przestrzeń jest zwyczajnie w świecie zmarnowana, bo świeci pustymi ścianami. Wygląda trochę jak świetlica środowiskowa z lat 90 w niedużym miasteczku wyposażona w przypadkowe meble otrzymane jako darowizna. W tej całej olbrzymiej przestrzeni zagadek jest dość niewiele. Ale gdy już są, to całkiem przyjemne, logiczne, niezbyt trudne. Finałowa zagadka zatrzymała nas na nieco dłużej i spowodowała, że czas zabawy wydłużył się do nieco powyżej 50 minut.
    Właścicielka ultrasympatyczna! Rozmawialiśmy bardzo długo wymieniając się doświadczeniami z odwiedzonych escape roomów.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Statek Piracki
    Statek Piracki

    Perełka!

    2.05.2018 | data wizyty: 30.04.2018

    Odwiedziny pokoju nr 17 w mojej karierze nastąpiły bezpośrednio po wizycie w Pokoju Czarnego Pana. Emocje jeszcze nie opadły na dobre, a tu taka bomba! Brakuje tylko, żeby podłoga poruszała jak na morskich falach. Drewniana kajuta, mapy, liny, skrzynie ze skarbami i jeszcze papuga. No petarda! Klimat pirackiego statku pełną gębą! Dałbym 11/10 gdybym mógł.
    Zagadki logiczne, pomysłowe, znów angażujące coś więcej niż wzrok i dotyk. Trochę szkoda, że pokój jest całkowicie liniowy i to powoduje, że moja osobiste kryteria ocen nakazują mi obniżyć nieco ocenę końcową, ale jako, że klimat wystrzelił z oceną daleko za skalę, to pozwolę sobie przenieść ten nadmiar do oceny ogólnej, bo ten pokój naprawdę zasługuje na zdecydowanie wyższą pozycję w rankingu.
    Widać, że Find The Key się rozwija! Brawo!
    Wyszliśmy w trójkę ze Statku Pirackiego nieco ponad 10 minut przed czasem absolutnie zachwyceni! Polecam każdemu!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.