Alicja K. 10

Wybraliśmy ten pokój jako drugi w Mystrious Room. I znowu wielkie zaskoczenie... pozytywne oczywiście! Wystrój oraz zagadki w 100% adekwatne do scenariusza. Wszystko bardzo spójne i klarowne, a dzięki wskazówkom jakie zostawił dla nas Indiana udało się wyjść przed upływem czasu.

... ale za to zostawiła sporo informacji po swoim ostatnim pobycie tutaj. Dzięki temu udało się wyjść z pokoju kilka minut przed czasem, a przede wszystkim przed tykającą bombą!
Zagadki nieliniowe, ciekawe i przede wszystkim różnorodne. Fajnym zabiegiem jest wykorzystanie nie tylko kłódek i kluczyków ale również elektroniki :D szczegółów nie zdradzam, ale powiem, że warto!
Pomimo dość zużytego już wyposażenia zabawa była bardzo udana :)

Tak w skrócie można opisać ten pokój ;) A pokój pomimo swoich niewielkich rozmiarów mieści w sobie masę ciekawych i niespotykanych do tej pory zagadek. Większość z nich, jak nie całość jest liniowa, dzięki czemu wiadomo co po kolei robić i czego szukać. Pokój nie należy do najłatwiejszych, ale za to bardzo przyjemnie się go rozwiązuje :)
Obsługa jak zawsze ok! :)

Pokój zdecydowanie nie należy do standardowych. Widać to od razu po wejściu do niego, a także słysząc od obsługi, że w tym pokoju TRZEBA użyć siły :D:D:D
Wszystko bardzo logiczne i dość łatwe. Kilka zagadek zręcznościowych dodatkowo urozmaica rozgrywkę, dając przy tym wiele radości. Szkoda było z niego tak szybko wychodzić. Nie trzeba być dzieckiem, żeby dobrze się w nim bawić.
Obsługa bardzo sympatyczna. Z cierpliwością odpowiadała na nasze pytania i opowiadała swoje historie związanie z tym pokoje.

... i zgarnęła kasę! :D Udało nam się zdobyć klucz i całą kasę, a mimo to czułam lekkie rozczarowanie. Klimat i wystrój pokoju bardzo fajny. Ale coś nie do końca mi pasowało... prawdopodobnie zagadki. Z jednej strony były ciekawe i niespotykane, a jednocześnie nie do końca wiadomo było co z nimi zrobić. Nie spodobał mi się również fakt, że do jednej zagadki prowadziły dwie inne, ale wystarczyło rozwiązać tylko jedną z nich, a drug mogła pozostać nierozwiązana :O Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i to mnie trochę zdekoncentrowało, bo cały czas miałam poczucie, że nie zrobiłam jeszcze jednej zagadki, a tu nagle bęc! kasa i kluczyk ... :P Przez to pokój zaliczam do dość trudnych i nie polecam grupom początkującym.
Obsługa spoko. Cieszę się, że mogliśmy swobodnie porozmawiać zarówno przed jak i po rozgrywce :)

Do pokoju wybraliśmy się 4-osobową, mieszaną ekipą. Dwójka z nas ma już kilkanaście pokoi na koncie, pozostała dwójka była nowicjuszami. I pokój spodobał się wszystkim :) :) :) :) nawet pomimo złośliwości rzeczy elektroniczno-magnetycznych, które na koniec nie do końca chciały zadziałać ;)
Część zagadek była logiczna, część manualna, wszystkie fajnie wymyślone. Ogólnie zagadki na średnim poziomie trudności, oprócz jednej, która okazała się killer-zagadką. Po 15-minutach kombinowanie nie obyło się bez podpowiedzi, po której wszystko stało się jasne, logiczne i zrozumiałe :P
Pokój średnich rozmiarów, dobrze urządzony, bez szaleństw, ale za to z wieloma rekwizytami, które nie biorą udziału w zagadkach, za to mogą zostać wykorzystane do zdjęć.Klimatycznie trzymał dobry poziom. Stwierdzenie, że liczy się pierwsze wrażenie, w tym pokoju nie miało racji bytu, bo największe wrażenie robi końcówka rozgrywki :D
Obsługa bardzo miła i kompetentna. Z dużą cierpliwością tłumaczyła nowicjuszom znienawidzoną przeze mnie okrągłą kłódkę szyfrową typu "sejf".

Na początku od razu warto wspomnieć, że sformułowanie 'pokój dla początkujących' nie jest równoznaczne ze sformułowaniem 'ławy pokój'. Przekonaliśmy się o tym idąc tam tylko we dwójkę i mierząc się z dużą ilością zagadek. A zagadki były różnorodne i nieoczywiste ;) na szczęście z niewielką pomocą udało nam się wyjść 2min. przed końcem czasu.
Wystrój pokoju oddawał klimat scenariusza. Rzadko spotyka się pokoje o tematyce górskiej,a tym bardziej zimowej, a tutaj mamy bardzo zgrabne połączenie.
Obsługa pomocna i kompetentna. Bardzo miło rozmawiało nam się przed i po rozgrywce :) Polecamy!

Pierwszy pokój odwiedzony przeze mnie z kategorii fantasy i od razu strzał w 10-tkę! Wystrój pokoju i klimat w nim panujący był niesamowity. Widać od razu, że pokój dopieszczony w każdym nawet najdrobniejszym detalu.
Zagadki, które na nas czekały były różnorodne, zarówno elektroniczne jak i analogowe. Nie zabrakło również zagadki sprawnościowej, która nas mega pozytywnie zaskoczyła! Pokój jest na średnio-trudnym poziomie. Przejrzystość zagadek wiele ułatwia. Nie błądzi się i nie szuka przypadkowych rozwiązań.
Obsługa kompetentna, a do tego bardzo miła :)

Nie jesteśmy fanami "Igrzysk", a mimo to zdecydowaliśmy się na ten pokój. I dobrze! :) Pokój jest bardzo pomysłowo i estetycznie wykonany... a efekty audio dodawały jeszcze klimatu :D
Łamigłówki, kłódki i zagadki manualne bardzo dobrze wyważone. Raczej z tych trudniejszych. Najfajniejszy w całym pokoju był chyba tajemniczy "teleport" :D (kto był ten wie o co chodzi, a kto nie to niech czym prędzej idzie się dowiedzieć) :)
Pomimo, że daleko od centrum miasta zdecydowanie warto się tam wybrać. My na pewno wkrótce odwiedzimy jeszcze "Opuszczoną bibliotekę".

Po przekroczeniu drzwi wejściowych zostaliśmy przeniesieni do średniowiecznego podziemia zamku. A wszystko dzięki przepięknie dopracowanemu wystrojowi. Klimat tam panujący był niesamowity.
Pokój jest dość łatwy, ale ilość zagadek z jaką trzeba się zmierzyć jest duża, więc od pierwszej chwili wzięliśmy się do działania. A podziałać można dużo, bo zagadki wymagają zarówno myślenia jak i umiejętności zręcznościowych. Wszystko zgrane i łączące się w logiczną całość.
Obsługa przemiła, idealnie wprowadzająca w klimat pokoju. Fajnie, że istniała również możliwość porozmawiania o wrażeniach już po wyjściu z pokoju.