Cynamon

Pokój ma już swoje lata, a jednak nas bardzo pozytywnie zaskoczył - choćby niespotkanym wcześniej rodzajem kłódki :)

Naprawdę klimatyczne wprowadzenie i miła Mistrzyni Gry. Fabuła, chociaż stosunkowo prosta, jak najbardziej wpasowywała się w tematykę pokoju. Scenografia i rekwizyty bardzo dobre, naprawdę sporo nawiązań do serialu. Zagadki były różnorodne i dość nietuzinkowe, a rozgrywka przebiegała płynnie - chociaż mieliśmy nad czym główkować i dostaliśmy dodatkowe 3 minutki na dokończenie gry :)

Z drobnych uwag, mieliśmy problem z dostrzeżeniem szczegółów podczas jednej z zagadek.

Polecamy! W szczególności fanom serialu.

(Pokój odwiedzony w 3 osoby.)

Z takim pokojem jeszcze się nie spotkaliśmy :)

Pokój odwiedziliśmy w 4 osoby, przy czym jedna osoba miała niewielkie doświadczenie. Każdy miał co robić i nikt się nie nudził. Zagadki może nie należą do najtrudniejszych, ale to jeden z tych pokoi, które zaskakują w trochę inny sposób.

Tutaj brawa dla miłej obsługi za klimatyczne wprowadzenie :) Mamy tutaj też niebanalny system podpowiedzi, urządzony w zabawnej konwencji, która wpasowuje się w charakter pokoju. Wielkość pomieszczenia nas zaskoczyła - chociaż wystrój nie należy do najbardziej imponujących, momentami jest nawet pustawo, ale wciąż przyzwoicie i różnorodnie. Rzeczywiście czuliśmy, że podróżujemy w poszukiwaniu amuletów.

Bardzo polecamy! Szczególnie mniej zaawansowanym grupom. ER jest zabawny i charakteryzuje się luźną atmosferą - wszyscy wyszli z szerokimi uśmiechami na twarzy. Widać, że pokój został stworzony z sercem i pomysłem :)

Bardzo dobrze zarysowany klimat, który odczuwalny jest od pierwszej minuty. Rewelacyjny, przemyślany i różnorodny wystrój, a zagadki i rekwizyty nowoczesne i wpasowujące się w atmosferę. Nie ma tutaj elementów, które wprowadzają w błąd, zagadki są spójne i logiczne, a ich rozwiązywanie to czysta przyjemność. Rozgrywkę możemy opisać jako płynną, z dreszczykiem emocji.

Obsługa bardzo sympatyczna i profesjonalna. Ucieszył nas też bogaty wybór rekwizytów do zdjęć :)

Podsumowując, świetny debiut! Teraz tylko polecamy i czekamy na więcej pokoi :)

(Pokój odwiedzony w 4 osoby, w tym dwie mające niewielkie doświadczenie. Myślę, że 2-4 os. to idealna liczba, ponieważ pokój jest dość liniowy.)

Po prostu rewelacja - mogę od razu powiedzieć, że polecam i nie trzeba nawet czytać tej opinii :)
Miejsce w rankingu wrocławskim i ogólnopolskim zdecydowanie zasłużone. Jest to najlepszy pokój, który miałam okazję odwiedzić i aż by się chciało do niego powrócić. Dla fana escape roomów pozycja obowiązkowa!

Wybraliśmy się w grupie czteroosobowej (w tym dwie osoby pierwszy raz) i był to bardzo dobry wybór, ponieważ każdy miał co robić. Okazji do współpracy również nie brakowało.

Pokój doskonale nawiązuje do filmu, często w bardzo twórczy, zabawny i ciekawy sposób. Fani na pewno będą zachwyceni.
Wystrój jest bardzo bogaty i szczegółowy. Nie ma żadnych rozpraszaczy, każdy element znajduje się na swoim miejscu. Klimatyczne efekty dźwiękowe. Do tego ogromna pochwała za system podpowiedzi, jest cudowny! Doskonale wpasowuje się w rozgrywkę i przy tym bawi.

Wiele zagadek było dla nas nowych i niespotykanych. Niektóre łatwiejsze, niektóre trudniejsze, ale całość rozgrywki przebiegała bardzo płynnie. Momentami czuliśmy się, jakbyśmy rozgrywali grę wewnątrz gry. Jestem pod wrażeniem, jak dobrze twórcy dopasowali zagadki do klimatu i historii.

A właśnie! Fabuła w pokoju jest naprawdę dobra i spójna. Idealnie wpasowuje się do przygód potwornej rodzinki

Z uwag mogę jedynie wspomnieć, że pod koniec tej ekscytującej przygody może nam się zrobić naprawdę gorąco.

Polecam z całego serca! Iść i się nie zastanawiać.

Klimatyczny pokój, który wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie, a nawet nieźle zaskoczył. Zdecydowanie można poczuć się jak w chacie wiedźmy. W pokoju nie zabrakło też szczypty magii.

Przyjemna historia, a jeszcze bardziej zagadki. Każdy z pokoi Escape Time ma swój motyw przewodni i nie inaczej jest w Chacie Guślarki. Myślę, że najlepiej będzie sprawdzić na własnej skórze, jak uratować biednego Antoniego. A to, czym pokój naprawdę błyszczy pozostanie niespodzianką ;)

Jest to jeden z pokoi, który można polecić na początek przygody z escape roomami, choć i ci bardziej doświadczeni nie powinni być zawiedzeni. Zagadki nie są trudne - ale przyznam, że naszej grupie często te najbardziej oczywiste rozwiązania potrafią sprawić problem ;)

Mistrzyni Gry jak zawsze rewelacyjna.

Polecam! Fantastyczne przeżycia gwarantowane.

(Pokój odwiedzony w 2 osoby. Polecam rozgrywkę w mniejszej grupie.)

Bardzo klimatyczny pokój z emocjonującym wprowadzeniem. Atmosfera dość ciężka, ale przypadła nam do gustu i bawiliśmy się świetnie.

Zagadki były przyjemne i pasujące do całokształtu pokoju. Nie obędzie się też bez paru niespodzianek.

Wspomnę ciekawe oznaczenie elementów niebiorących udziału w grze i fenomenalny system podpowiedzi. Tak naprawdę była to najlepsza część pokoju, którą będziemy pozytywnie wspominać. To jeden z tych pokoi, w którym branie podpowiedzi jest wręcz nagrodą :)

Niestety, jak to już bywało w innych pokojach w Exodusie, i tutaj nie obyło się bez problemów technicznych... Straciliśmy sporo czasu z powodu mechanizmu, który nie zadziałał i bez poproszenia o pomoc Mistrza Gry nie bylibyśmy w stanie ruszyć dalej.
Z drobniejszych uwag, łatwo było przeoczyć, że rozwiązanie zagadki coś zmieniło w pokoju.

Polecam! I pamiętajcie, podpowiedzi są fajne ;)

(Pokój odwiedzony w 2 osoby.)

Bardzo klimatyczny escape room. Początek robi dobre wrażenie i nastawia pozytywnie do reszty pokoju. Będzie to dobry wybór dla fanów mrocznych klimatów i dreszczyku emocji.

Zagadki przyjemne, ale nie odkrywcze. W pokoju czeka nas kilka małych niespodzianek.

Wystrój jest odpowiedni dla rezydencji wampira.

Podsumowując, w pokoju bawiliśmy się bardzo dobrze i śmiało możemy go polecić :)

(Pokój odwiedzony w 2 osoby.)

Pierwszy pokój, który odwiedziliśmy w firmie i nie obyło się bez problemów :)
Wielki potencjał i wiele ciekawych pomysłów (nie tylko na zagadki), niestety gorzej z realizacją.

Pokój jest liniowy, a zagadki nie należą do najtrudniejszych - toporność pokoju przejawia się w postaci wielu problemów technicznych. Niektóre mechanizmy nie zadziałały od razu. Spotkaliśmy tu jedną z najbardziej frustrujących zagadek w naszej karierze. Był to sejf, do którego jasno było podane rozwiązanie (ta “zagadka” równie dobrze mogłaby zostać pominięta, ponieważ sprawiała wrażenie przede wszystkim zapychacza czasu), jednak mechanizm urządzenia jest niezwykle delikatny i nawet niewielka pomyłka przy wprowadzaniu kosztuje nas kilka minut - sam Mistrz Gry zwrócił uwagę, że większość grup ma z tym problem i proponował wpisanie rozwiązania za nas… Udało nam się po 4 próbach, jednak zajęło nam to ok. 15 min.

W pewnym momencie wystąpił tak istotny problem, że MG musiał wejść do pokoju. Osoba, która została zamknięta w komorze musiała użyć wyjścia awaryjnego, ponieważ mechanizm nie zadziałał. Straciliśmy sporo czasu, a niesmak pozostał już do końca gry.

Pokój odwiedziliśmy we dwie osoby. Biorąc pod uwagę problemy techniczne i bardzo czasochłonne zagadki manualne, polecam odwiedzić escape room w większym składzie - ostatecznie zabrakło nam czasu na rozwiązanie wszystkich zagadek.

Niestety, ale ciężko mi polecić z czystym sumieniem ten pokój ze względu na liczne usterki. A szkoda, bo bez tego pokój byłby naprawdę przyjemny.

Zamek Czocha to tajemnicze miejsce, a umiejscowienie w nim escape roomu to jeden z lepszych pomysłów. Buduje to atmosferę jeszcze przed wejściem!

Pokój jest tematyczny i ma ciekawe, przyjemne zagadki. Scenografia wpasowuje się w surowy klimat zamku. Historia jest dobrze opowiedziana i składa się w sensowną całość, która pasuje do reszty pokoju.

Z zastrzeżeń - w pokoju panował półmrok, a elementy jednej zagadki były bardzo niewyraźne - stanowiło to trudność dla części grupy o dobrym wzroku, nie wspominając o tych z gorszym… Latarka i lupa niestety nam nie pomogły. Ale pomysł fajny.

Ostatecznie bawiliśmy się bardzo dobrze i polecamy odwiedzenie escape roomu przy okazji zwiedzania zamku :)

(Pokój odwiedzony w 4 osoby, w tym dwie początkujące.)

Kiedy usłyszeliśmy, że pokój niedługo będzie zamknięty, nie mogliśmy pozwolić sobie na jego ominięcie! Szczególnie, że trwają prace nad jego drugą częścią.

Ciekawy klimat, którego się nie spodziewaliśmy, a zrobił na nas bardzo dobre wrażenie - było mrocznie i emocjonująco. Atmosfera w pokoju buduje się stopniowo i nie obyło się bez ciarek na plecach. W pewnym momencie naprawdę mieliśmy ochotę brać nogi za pas :)

Escape room ma swoje lata, a mimo tego nie odczuliśmy, że jest stary, czy specjalnie zakłódkowany. Niektóre elementy zostały nadgryzione zębem czasu, ale twórcy sprytnie obrócili to na korzyść pokoju.

Zagadki były przemyślane i ciekawe. Można było pogłówkować, a jednocześnie rozgrywka przebiegała bardzo płynnie.

Ponownie pochwała dla Mistrzyni Gry za rewelacyjne prowadzenie rozgrywki! Rzadko kiedy też mamy okazję tak długo rozmawiać o wrażeniach po zakończeniu zabawy, jak w przypadku tej firmy :)

Bardzo polecam i z niecierpliwością czekam na kontynuację!